Przywracanie rozkładów lotów po piątkowej zapaści. Ten weekend może być jeszcze trudny

Już w piątek wieczorem linie lotnicze zaczęły wracać do odpraw online. A opóźnienia się zmniejszały. Ale w przypadku niektórych lotów i lotnisk trudna sytuacja rozciągnie się na weekend.

Publikacja: 20.07.2024 10:55

Piątkowa awaria najmocniej uderzyła w amerykańskie lotniska, na zdjęciu Międzynarodowy Port Lotniczy

Piątkowa awaria najmocniej uderzyła w amerykańskie lotniska, na zdjęciu Międzynarodowy Port Lotniczy Orlando

Foto: AFP

Zwłaszcza, że jest szczyt wakacyjnych podróży, a na lotniskach i bez opóźnień byłby tłok. Najbardziej ucierpiał rynek amerykański, gdzie w ostatni piątek odwołano 5 tysięcy lotów.

Czytaj więcej

Wielkie zamieszanie na lotniskach w szczycie sezonu i kłopoty pasażerów. Kiedy należy się odszkodowanie?

Jeszcze w sobotę np. rejsy LOT-u z Chicago i Newark do Krakowa wyleciały z opóźnieniem, którego nie sposób było nadrobić. W Warszawie opóźnione były czartery, które wyleciały dopiero po usunięciu awarii. Nie mówiąc o tym, że poszczególne rejsy straciły swoje sloty, dodając pracy kontrolerom ruchu lotniczego.

Kłopoty się nawarstwiały, zwłaszcza odczuwalne było to w rejsach długodystansowych, gdzie załogi i samoloty nie dotarły na czas, tak aby móc od soboty latać zgodnie z rozkładem.

Wizz Air późnym wieczorem informował o ponownym udostępnieniu możliwości odpraw online. „Zgodnie z naszą polityką, mimo że przyczyna zakłócenia była od nas niezależna, pasażerowie, których lot został odwołany, automatycznie w ciągu 24 godzin od zaplanowanego odlotu, otrzymają 120 proc. zwrot w postaci środków WIZZ. Jeżeli pasażer chce zmienić rezerwację lotu zamiast otrzymać zwrot pieniędzy, powinien zadzwonić na infolinię i dokonać odpowiednich zmian. Dodatkowo, pasażerowie mogą zmienić rezerwację lotu lub zażądać zwrotu środków, za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej lub aplikacji mobilnej” — informował przewoźnik.

Czytaj więcej

CrowdStrike przeprasza za awarię, która uszkodziła systemy Windows. „Współpracujemy z klientami”

Jak wróci normalny ruch, linie lotnicze podliczą straty

Wiadomo już, że najbardziej ucierpiały duże centra przesiadkowe — Amsterdam, Berlin, Atlanta, oraz Delhi. Ale i mniejsze porty, takie jak Londyn Stansted, Edynburg czy Gdańsk, gdzie w sobotę rano ruch odbywał się już praktycznie zgodnie z rozkładem.

A na wszystkich lotniskach pasażerowie żalili się, że nie są w stanie od nikogo uzyskać informacji dotyczących ich lotów. I rzeczywiście linie lotnicze i lotniska niewiele mogły tutaj zrobić, bo to, jak długo potrwa awaria systemów IT było wielką niewiadomą, a odprawy ręczne trwają znacznie dłużej, niż online. Pasażerowie dopytywali się również m.in. o możliwe zakłócenia lotów poniedziałkowych, czy opóźnienia dotyczą także czarterów, i denerwowali się, że nie mogą dokupić online bagażu rejestrowanego.

Czytaj więcej

Potężne zamieszanie na lotniskach. Tysiące samolotów uziemionych

Zresztą ucierpiały nie tylko odprawy pasażerskie, ale np. wystąpiły również problemy z kalkulowaniem wagi samolotu i wyliczaniem ilości tankowanego paliwa.

Po przywróceniu normalnych operacji linie lotnicze zaczną podliczać straty spowodowane awarią amerykańskiego systemu. Bo, mimo że w transportowym chaosie nie było ich winy, to i tak były zobowiązane do zapewnienia pasażerom opieki, w tym napojów, posiłków i ewentualnie pokrycie kosztów hoteli, jeśli lot został przełożony na kolejny dzień. A jeśli kogoś tak zniechęciły piątkowe komplikacje, że zrezygnował z podróży, należy mu się pełna refundacja ceny biletu.

Transport
„Mój rower elektryczny” po nowemu. Dopłaty jednak będą, ale dużo mniejsze
Transport
Prezes PPL: Myślimy o partnerze do inwestycji w modernizację
Transport
Finnair odwołuje kolejne loty. Maj ze strajkami
Transport
Czarny tydzień we Francji. Strajkuje załoga kolei SNCF
Transport
Zatłoczone niebo nad Nowym Jorkiem. Rejsów ma być mniej
Materiał Partnera
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku