Nowy kryzys w Boeingu. B737 MAX znów zostają na ziemi

Incydent podczas lotu 1282 linii Alaska Airlines spowodował kolejny kryzys na rynku lotniczym. Cała flota samolotów B737 MAX-9 w USA i niektóre B737-8 zostały uziemione.

Publikacja: 07.01.2024 16:12

Nowy kryzys w Boeingu. B737 MAX znów zostają na ziemi

Foto: Benjamin Girette/Bloomberg

5 stycznia na pokładzie lotu 1282 z Portland w stanie Oregon do Ontario w Kalifornii, który przewoził 171 pasażerów i sześciu członków załogi,  wyleciało okno, a potem także część kadłuba, pozostawiając otwór wielkości drzwi. Samolot wrócił do Portland około 20 minut po starcie, osiągając wysokość około 4800 metrów. Wypadły maski tlenowe, a pasażerowie przyznają teraz, że wysyłali już do bliskich pożegnalne SMSy.

Okazuje się, że niepotrzebnie, bo maszyna zawróciła i bezpiecznie wylądowała w Portland.

Jest to jednak kolejny kryzys producenta maszyn, które w liniach lotniczych uznawane są za „woły robocze”. Wcześniej MAXy zostały tymczasowo wycofane z eksploatacji w 2019 roku po dwóch katastrofach. Zginęło w nich łącznie 346 osób.

Czytaj więcej

Dramatyczne chwile na pokładzie boeinga. Linia uziemia całą flotę

Akcja sprawdzająca

Przeglądy na razie dotyczą 171. maszyn uziemionych na świecie. Najwięcej z nich latało w Stanach Zjednoczonych, ale mają je w swojej flocie także Turkish Airlines i Islandair, meksykański Aeromexico i panamska COPA.Z kolei B737-8 MAX, czyli z rodziny MAX-ów, znajdują się we flocie LOTu.

— Nie ma powodu do ich uziemienia, ponieważ nie mają one takich rozwiązań technicznych, jak MAX-9 — powiedział „Rzeczpospolitej” Krzysztof Moczulski, rzecznik LOTu.

W USA sprawę badają regulator rynku lotniczego (FAA) oraz Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu Stanów Zjednoczonych. Jej przewodnicząca, Jennifer Homendy, powiedziała, że ​​dochodzenie obejmie również nadzór FAA nad Boeingiem oraz proces produkcji samolotów. — FAA nakazuje natychmiastowe inspekcje niektórych samolotów Boeing 737 MAX 9, zanim będą mogły wrócić do operowania – powiedział z kolei szef Mike Whitaker.

Czytaj więcej

Ostatni w tym roku problem techniczny w samolotach B737 MAX

Boeing ze swojej strony wydał oświadczenie: „Bezpieczeństwo jest naszym najwyższym priorytetem i głęboko żałujemy wpływu, jaki to wydarzenie miało na naszych klientów i ich pasażerów. Zgadzamy się i w pełni popieramy decyzję FAA o wymaganiu natychmiastowych inspekcji samolotów 737-9 o tej samej konfiguracji co samolot, którego dotyczy problem. Ponadto zespół techniczny Boeinga wspiera dochodzenie NTSB w sprawie wczorajszego wydarzenia. Pozostaniemy w bliskim kontakcie z naszym organem regulacyjnym i klientami.”

Dyrektywa w sprawie zdatności do lotu w sytuacjach awaryjnych (EAD), która zostanie wkrótce wydana, będzie wymagała od operatorów sprawdzania statków powietrznych przed dalszym lotem. Te inspekcje będą trwały około czterech do ośmiu godzin w przypadku każdego samolotu.

W Europie Agencja Unii Europejskiej Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) poinformowała, że przyjęła dyrektywę FAA dotyczącą sytuacji awaryjnych. Wśród przewoźników z naszego kontynentu MAX-9 mają tylko Turkish Airlines, który uziemił swoje MAXy, oraz Islandair, który uznał, że inspekcje FAA nie mają wpływu na jego flotę samolotów 737-9 Max. Ale skontaktował się z Boeingiem i FAA. B737 MAX-9 latają także dubajskie FlyDubai. Przewoźnik oświadczył, że dyrektywa FAA nie ma wpływu na ich trzy 737-9 MAX.

Ostrożne Chiny i Indie

Bardzo poważnie podeszli do wypadku Alaska Airlines Chińczycy. Chińska Administracja Lotnictwa Cywilnego zwołała w sobotę, 6 stycznia wieczorem nadzwyczajne posiedzenie rozważając swoją reakcję na eksplozję. Żadna z chińskich linii nie ma w swojej flocie modelu MAX-9.Chiny były natomiast pierwszym krajem, który uziemił 737 Max po dwóch katastrofach w latach 2018 i 2019, a stosunki z Boeingiem stały się wówczas bardzo napięte. Dopiero w grudniu 2023 Chiny odebrały pierwszą od kilku lat dostawę większego modelu 787. Nie wznowiono natomiast jeszcze dostaw B737.

A Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego Indii wezwała krajowych przewoźników do kontroli samolotów 737-8 Max wyprodukowanych przez Boeinga. Podobnie jak Chiny, żaden indyjski przewoźnik nie ma w swojej flocie 737- MAX-9.

Czytaj więcej

Dreamliner przeciera drogę samolotom Boeinga na chiński rynek

Będą zakłócenia

Alaska Air Group Inc., początkowo uziemiła wszystkie 65 swoich samolotów 737-9 Max kilka godzin po wypadku. To ok. jednej trzeciej floty tego przewoźnika. Żeby zmniejszyć zakłócenia w rozkładzie Alaska po kilku godzinach i dodatkowym serwisie dopuściła do eksploatacji 18 maszyn tego typu, ale po decyzji FAA, musiała je ponownie uziemić. Przewoźnik nie będzie w stanie wykonać wszystkich zaplanowanych połączeń przynajmniej do połowy nadchodzącego tygodnia.

United Airlines Holding Inc., największy operator dotkniętego modelu MAXa, poinformował, że wszystkie 79 jego maszyn zostało tymczasowo uziemionych. Według Cirium, firmy analitycznej z rynku lotniczego, Alaska Airlines zaplanowały w styczniu ponad 5000 lotów modelem Boeing 737 Max 9, a United prawie 8000. Kolejne uziemienie to najpoważniejsza reakcja od czasu unieruchomienia całej floty samolotów B737 MAX w 2019 r. Jest to najpopularniejszy samolot firmy i największe źródło przychodów. Ten model jest najdłuższym wąskokadłubowym wariantem Boeinga, ma modułowy układ kadłuba, co pozwala na bardziej zróżnicowaną instalację drzwi awaryjnych w zależności od liczby siedzeń. Zapewnia to operatorom większą elastyczność w zakresie konfiguracji kabiny.

5 stycznia na pokładzie lotu 1282 z Portland w stanie Oregon do Ontario w Kalifornii, który przewoził 171 pasażerów i sześciu członków załogi,  wyleciało okno, a potem także część kadłuba, pozostawiając otwór wielkości drzwi. Samolot wrócił do Portland około 20 minut po starcie, osiągając wysokość około 4800 metrów. Wypadły maski tlenowe, a pasażerowie przyznają teraz, że wysyłali już do bliskich pożegnalne SMSy.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Francuskie międzynarodowe lotnisko znów działa po ewakuacji
Transport
Atak wandali na francuską kolej. Tłumy pasażerów na peronach i objazdy
Transport
Pogarszają się prognozy dla przemysłu motoryzacyjnego w Polsce
Transport
Boeing winny i zapłaci za katastrofy B737 MAX. Rodziny ofiar chcą jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Transport
Air France-KLM zawiodły się na igrzyskach w Paryżu. Wyniki mocno w dół