Nielegalne części wykryte w boeingach i airbusach. Tropienie lotniczych podróbek

Linie lotnicze i producenci silników lotniczych robią wszystko, by jak najszybciej wykryć, które z dostarczonych im części zamiennych do silników nie są oryginalne. Pochodzą one od brytyjskiego pośrednika AOG Technics.

Publikacja: 09.09.2023 18:33

Nielegalne części wykryte w boeingach i airbusach. Tropienie lotniczych podróbek

Foto: Bloomberg

Sprawa jest szokująca, a wykrywanie podróbek komponentów czasochłonne i kosztowne. I, jak na razie, nikt nie jest w stanie powiedzieć, jak to mogło się stać, że podróbki montowane były przede wszystkim w boeingach i airbusach.

Podejrzane części

W ostatni piątek amerykańskie linie Southwest Airlines Co. poinformowały, że znalazły i wymontowały ze swojego Boeinga 737 dwie „podejrzane części” kupione w brytyjskiej firmie AOG Technics Ltd. Kilka godzin wcześniej CFM International Inc., spółka joint venture General Electric Co. i francuskiego Safrana SA, która produkuje silniki do samolotów Airbus SE A320 i Boeing 737 starszej generacji, poinformowała, że ​​w 68. silnikach tej firmy zamontowano części z fałszywą dokumentacją. Jak mogło dojść do takiej sytuacji? Na razie nie wiadomo, ale skandal wstrząsnął branżą, w której bezpieczeństwo jest najważniejsze i gdzie obowiązują rygorystyczne normy dotyczące produkcji i konserwacji samolotów. Wymagają one weryfikacji każdego elementu.

Czytaj więcej

Ryanair o sporze: Modlin rozmawia z nami z pozycji siły jakby był Frankfurtem

Organy regulacyjne i linie lotnicze, oraz producenci samolotów i silników analizują teraz dokumenty, aby wytropić podejrzane komponenty sprzedawane przez AOG technics. CFM, największy na świecie producent silników odrzutowych, już złożył pozew w Wielkiej Brytanii przeciwko AOG. Chce zmusić tę firmę do dostarczenia informacji, które pomogą branży lotniczej w zidentyfikowaniu podejrzanych komponentów. Dąży także do odzyskania wszelkich części znajdujących się w posiadaniu AOG, które rzekomo pochodzą od CFM lub GE.

Potężne zagrożenie

Southwest Airlines w odpowiedzi na pytania Bloomberga, który jako pierwszy poinformował o „dziwnych” transakcjach AOG, ujawniły, że niespodziewanie w jednym ze swoich silników wykryły dwie łopatki turbiny niskociśnieniowej, których nie powinno tam być. Przewoźnik podjął „zapobiegawcze i natychmiastowe środki” i usunął je. Silnik został dostarczony przez AOG.

Te dodatkowe części” znaleziono w silniku Boeinga 737 NG, starszej wersji najpopularniejszego modelu produkowanego przez amerykański koncern. CFM dostarcza silniki do samolotów Airbus i Boeing. A model CFM56 jest obecnie najczęściej eksploatowany na rynku. Od dziesięcioleci jest montowany w samolotach wąskokadłubowych. Na świecie dostarczono 600 liniom lotniczym ponad 33 tysięcy takich silników.

Bezpieczeństwo jest naszym najwyższym priorytetem i podejmujemy agresywne działania prawne przeciwko firmie AOG Technics, aby przyspieszyć zdolność branży do identyfikowania części sprzedawanych przez tę stronę trzecią ze sfałszowaną dokumentacją” – oznajmił w oświadczeniu rzecznik CFM.

Airbus przyznał, że jest świadomy informacji dotyczących działalności AOG. Boeing zwrócił się o wyjaśnienie tej sprawy do organów regulacyjnych.CFM i GE podały ze swojej strony, że dotąd nie zidentyfikowano incydentów związanych z podejrzanymi częściami.

W zeszłym tygodniu także EASA stwierdziła, że ​​chociaż  komponenty o wątpliwym pochodzeniu budzą obawy, to jednak „jak dotąd nie zgłoszono żadnych problemów wynikających z montowania podejrzanych i niezatwierdzonych części”. Ujawniono jednocześnie, że ​​wśród komponentów posiadających sfałszowaną dokumentacją znalazły się właśnie m.in. łopatki turbiny, kluczowy element układu napędowego samolotu.

Tajemniczy założyciel

Agencja przyznała także, że pochodzenie nielegalnych części nadal pozostaje tajemnicą. Posiadają one fałszywe certyfikaty potwierdzające wykonanie zgodnie z rygorystycznymi normami lotniczymi , więc stanowią one ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Do chwili obecnej CFM i GE Aerospace odkryły 78 dokumentów, które ich zdaniem zostały sfałszowane i które dotyczą 52. numerów części silników CFM56, oraz dwa sfałszowane zapisy dotyczące podzespołów CF6.

Jak wynika z informacji dostępnych w brytyjskim Companies House firma AOG powstała w 2015 roku. Założył ją 35- letni dzisiaj Jose Zamora Yrala, który pozostaje największym udziałowcem. Na początku 2022 r. firma posiadała aktywa o wartości kilku milionów dolarów, a Yrala w jednych dokumentach podaje swoją narodowość jako wenezuelską, a w innych brytyjską. Firma ma witrynę internetową, Tyle, że jest ona nieaktywna. Sam Yrala nie odpowiada na e-maile ani telefony z prośbą o komentarz.

Sprawa jest szokująca, a wykrywanie podróbek komponentów czasochłonne i kosztowne. I, jak na razie, nikt nie jest w stanie powiedzieć, jak to mogło się stać, że podróbki montowane były przede wszystkim w boeingach i airbusach.

Podejrzane części

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
EASA: wszystkie airbusy A350-1000 do kontroli
Transport
Części bardziej cenne, niż cały samolot Ural Airlines
Transport
Wizerunkowy problem Airbusa. Przez ogień w silniku Rolls-Royce'a
Transport
Piotr Wyborski, PKP PLK: Do 17 mld zł rocznie będzie wydawać kolej na inwestycje w infrastrukturę
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Transport
LOT w trójce zainteresowanych przejęciem czeskich linii lotniczych Smartwings
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki