Wzrost inwestycji w elektromobilność w Polsce może zacząć hamować niedostatek kadr. Szybko bowiem rośnie zapotrzebowanie na specjalistów m.in. w dziedzinie baterii do samochodów elektrycznych. Tymczasem brakuje np. inżynierów odpowiadających za testy końcowe baterii, mało dostępni na rynku są technicy odpowiedzialni za sprawdzanie akumulatorów w trakcie montażu i analizę ich działania. Poszukiwani są technicy oraz inżynierowie ds. jakości, a także eksperci z obszaru elektryki i elektrotechniki.
Czytaj więcej
Najdłuższy tunel podwodny w Polsce nie będzie miał profesjonalnej instalacji sieci komórkowej. Oznacza to, że wjeżdżając do tunelu, wszelkie urządzenia mobilne stracą zasięg. Nie tylko telefony, ale również nawigacja i wszelkie inne usługi w aucie, które działają online.
– Elektromobilność to szansa na stworzenie nowej gałęzi gospodarki, jednak dla kompletnego ekosystemu ważna jest edukacja. Dziś tylko na kilku polskich uczelniach są kierunki związane z elektromobilnością – mówi Krzysztof Burda, prezes Polskiej Izby Rozwoju Elektromobilności (PIRE). – System edukacyjny nie do końca nadąża za dynamicznie rozwijającym się rynkiem – podkreśla Yong Girl Lee, dyrektor ds. relacji zewnętrznych w LG Energy Solution Wrocław.
Szukają fachowców
Już ubiegłoroczny raport „Elektromobilność w Polsce: Inwestycje, trendy, zatrudnienie”, przygotowany przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu, firmę Bergman Engineering oraz PIRE, informował o zlokalizowaniu w Polsce 30 proc. europejskich mocy produkcyjnych baterii samochodowych, prognozując dalszy wzrost inwestycji w sektorze.