Paraliż na niemieckich lotniskach. Odwołane loty i chaos

W piątek, 17 lutego lotnisko w Monachium będzie zamknięte. Frankfurt ostrzega przed potężnymi zakłóceniami w operacjach. Odwołanych już zostało ponad 1300 lotów. A to jeszcze nie koniec.

Publikacja: 16.02.2023 09:17

Paraliż na niemieckich lotniskach. Odwołane loty i chaos

Foto: AFP

Informacji i tym, jak będą sobie radzić ze strajkiem służb naziemnych nie podały na razie porty w Dortmundzie, Stuttgarcie, Hanowerze i Bremie. Strajk jest 24-godzinny (potrwa od północy z czwartku na piątek do północy z piątku na sobotę) ale pierwsze zakłócenia w rozkładzie pojawią się już dzisiaj (16 lutego) wieczorem, kiedy z Niemiec zaczną wylatywać samoloty „na nocowanie”, a ich planowy odlot został zaplanowany na piątek, 17 lutego rano. Z tego powodu np. nie będzie już dzisiaj wieczornych rejsów Lufthansy z Monachium do Warszawy i Wrocławia. Nie ma co liczyć także, że do Monachium w piątek poleci LOT, bo lotnisko zwróciło się do władz bawarskich o pozwolenie na wyłączenie z operacji portu im Franza Josefa Straussa. Poważnych zakłóceń należy także obawiać się w lotach długodystansowych i potrwają one kilka dni.

Czytaj więcej

Padł system IT Lufthansy. Odwołane wszystkie loty

Z pierwszych informacji wynika, że Frankfurt lepiej sobie poradzi, niż Monachium. Pojedyncze rejsy z Polski na to lotniska nadal są w rozkładzie jako zaplanowane. Nie został odwołany wieczorny przylot Lufthansy z Frankfurtu, który ma startować z Warszawy w piątek o 7 rano. Ale z kolei wieczorny rejs LOT-u na tej samej trasie już się nie odbędzie. Podobnie, jak i rotacja do Hamburga polskiego przewoźnika (wylot ok 23, powrót w piątek rano). Warto jednak sprawdzać status lotu i nie polegać wyłącznie na przewoźnikach.

Odbywać się będą jedynie loty wiozące pomoc do Turcji i Syrii, z inną pomocą humanitarną oraz wiozące delegatów na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa, która zaczyna się właśnie w piątek, 17 lutego i ma potrwać do niedzieli. Tyle, że i tak nie wszyscy tam dolecą, bo większość uczestników korzysta z komercyjnych przewoźników.

Czytaj więcej

Nowe strajki na siedmiu lotniskach. Masowy protest związkowców

Jak w tej sytuacji podróżować do Niemiec w najbliższy piątek? Dolecieć do lotniska, które nie strajkuje, na przykład takich jak Duesseldorf, czy Berlin i stamtąd dalej pociągiem do miejsca docelowego. Tyle, że np. z Warszawy do Berlina na ten termin miejsc w samolotach już nie ma. LOT wykonuje do stolicy Niemiec 2 rejsy dziennie.

Za niedogodności wywołane strajkiem lotniska (nie linii lotniczej) pasażerom nie należy się odszkodowanie, a jedynie zwrot pieniędzy za niewykorzystany bilet, bądź wymiana go na inny termin podróży. Ten strajk jest dla przewoźników „siłą wyższą”, więc pasażerom nie należy się odszkodowanie.

Skąd takie problemy? Związek zawodowy Verdi wezwał we środę, 15 lutego do strajku personelu naziemnego na siedmiu najważniejszych lotniskach w Niemczech. Protest został ogłoszony ze względu na zbyt wolny postęp w rozmowach na temat płac i warunków pracy kontroli bezpieczeństwa i innych pracowników naziemnych. I jeśli sytuacja nie zmieni się, planowane są kolejne protesty.

Czytaj więcej

Strajki i protesty na lotniskach. Gdzie największe utrudnienia dla podróżnych

Czego się domagają związkowcy? Podwyżki płac o 10,5 proc. oraz 500 euro bonusu. Te pieniądze mają im wyrównać szkody, jakie wyrządziła w ich budżetach domowych inflacja, która w styczniu wyniosła 8,7 proc. Zdaniem Cristiny Behle, wiceszefowej Ver.di inaczej lotniska nie będą w stanie znaleźć nowych pracowników, którzy choć trochę odciążą już zatrudnionych kolegów. Jej zdaniem, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, pasażerów i lotniska ponownie czeka taki paraliż operacyjny, jakiego świadkiem byliśmy latem 2022.

Strajk jest ostrzegawczy i stanowi element nacisku na zarządy lotnisk i innych firm sektora publicznego. Kolejna runda negocjacji została zaplanowana w przyszłym tygodniu.

Informacji i tym, jak będą sobie radzić ze strajkiem służb naziemnych nie podały na razie porty w Dortmundzie, Stuttgarcie, Hanowerze i Bremie. Strajk jest 24-godzinny (potrwa od północy z czwartku na piątek do północy z piątku na sobotę) ale pierwsze zakłócenia w rozkładzie pojawią się już dzisiaj (16 lutego) wieczorem, kiedy z Niemiec zaczną wylatywać samoloty „na nocowanie”, a ich planowy odlot został zaplanowany na piątek, 17 lutego rano. Z tego powodu np. nie będzie już dzisiaj wieczornych rejsów Lufthansy z Monachium do Warszawy i Wrocławia. Nie ma co liczyć także, że do Monachium w piątek poleci LOT, bo lotnisko zwróciło się do władz bawarskich o pozwolenie na wyłączenie z operacji portu im Franza Josefa Straussa. Poważnych zakłóceń należy także obawiać się w lotach długodystansowych i potrwają one kilka dni.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej
Transport
Airbus Aerofłotu zablokował lotnisko w Tajlandii. Rosji brakuje części do samolotów