Lotnisko Frankfurt-Hahn znajduje się w zachodnich Niemczech w Nadrenii-Palatynacie w pasmie górskim Hunsrueck.
Politycy CDU/CSU domagają się od rządu Olafa Scholza, by nie zgodził się na kupno lotniska przez rosyjskiego inwestora Wiktora Charitonina. – Minister gospodarki musi poprzez wydanie zakazu sprzedaży zapobiec szkodom w polityce zagranicznej i gospodarczej Niemiec – stwierdził w poniedziałek (6.2.23) poseł CSU Sebastian Brehm. Zarzucił jednocześnie rządowi landowemu w Moguncji, że oszukuje obywateli.
Czytaj więcej
W przeciwieństwie do dostaw ropy naftowej, Rosja nie będzie w stanie tak szybko przeorientować dostaw produktów ropopochodnych na inne rynki. Już w tym roku może stracić jedną piątą eksportu. Także transport jest problemem.
Według doniesień mediów rosyjski miliarder związany z branżą farmaceutyczną, Wiktor Charitonin, który jest również współwłaścicielem toru wyścigowego Nuerburgring w Niemczech, jest jednym z dwóch inwestorów, z którymi niewypłacalne lotnisko zawarło umowy kupna. Firmy NR Holding i moguncka grupa inwestycyjna Richter Group podpisały, jak wynika z doniesień agencji DPA, niezależnie od siebie umowy kupna portu lotniczego i przelały już też kwotę zakupu. Firma NR Holding zapłaciła jednak więcej (według informacji przekazanych przez DPA 20 milionów euro) i mogłaby kupić lotnisko, jeśli Ministerstwo Gospodarki Niemiec, na mocy ustawy o handlu zagranicznym, nie wniesie sprzeciwu.
Jak poinformował syndyk masy upadłościowej Jan Markus Plathner, wierzyciele spółki lotniskowej mają we wtorek omówić dalszy tok postępowania, zgodnie z którym ma być zrealizowana tylko jedna z dwóch umów kupna.