Duży popyt na naprawy wagonów

Kolejowi przewoźnicy towarów mocno stawiają na naprawy taboru we własnym zakresie. Starają się też inwestować i rozwijać tę działalność. Ich potrzeby są jednak na tyle duże, że istotną część prac już muszą zlecać na zewnątrz.

Publikacja: 11.01.2023 03:00

Duży popyt na naprawy wagonów

Foto: Adobe Stock

Przeglądy, naprawy i modernizacja taboru szynowego, w tym zwłaszcza towarowego, zyskują w ostatnich kwartałach mocno na znaczeniu. To m.in. konsekwencja wzrostu popytu na przewozy kolejowe, który spowodował, że jeżdżące po torach lokomotywy i wagony są w pełni wykorzystywane. Tym samym wymagają coraz większych nakładów na to, aby ich praca była w pełni bezpieczna i możliwe najbardziej efektywna.

Czytaj więcej

Samorządowe wydatki na komunikację rosną. Bilety muszą drożeć

Co więcej, przewoźnicy zaczęli również intensywniej poszukiwać możliwości powiększenia taboru. To można było m.in. osiągnąć poprzez naprawę wcześniej używanych jednostek, które z różnych powodów zostały wycofane z bieżącej eksploatacji.

Zarząd Compremum, firmy, która niedawno rozpoczęła działalność w biznesie napraw wagonów, uważa, że potencjał tego rynku jest ogromny. – Modernizacja taboru kolejowego wpisuje się idealnie w pakiet działań zmierzających do zmniejszenia śladu węglowego. Co więcej, infrastruktura polskiego przewoźnika musi zostać dostosowana zarówno do wymagań unijnych, jak i rosnących potrzeb logistycznych w Polsce oraz Europie – przekonuje Radosław Załoziński, wiceprezes Compremum.

Zauważa, że kryzys energetyczny i zmiana kierunku importu węgla i paliw kopalnych nie dotyczą tylko Polski, ale całej Europy. Nasz kraj ma jednak szansę odegrać w tym łańcuchu logistycznym istotną rolę. Na razie rozwój szeroko rozumianego rynku kolejowego został jednak wyhamowany przez wstrzymanie wypłat funduszy unijnych dla Polski i kryzys finansowy.

Deficyt taboru

Grupa kapitałowa PKP Cargo, największy kolejowy przewoźnik towarów w Polsce i jeden z największych w Europie (ma 1,56 tys. lokomotyw i 53,9 tys. wagonów), od stycznia do września 2022 r. na naprawy i przeglądy wydała 342,4 mln zł. W ujęciu rok do roku oznaczało to wzrost o 18,1 proc. Co więcej, poczynione nakłady stanowiły około dwóch trzecich wartości jej łącznych inwestycji. Część napraw grupa dokonuje we własnych punktach utrzymania taboru, a część zleca zależnej firmie PKP Cargotabor. Jakie ma plany remontowe, nie wiadomo, gdyż uznaje je za tajemnicę przedsiębiorstwa.

Czytaj więcej

Pociągi pojadą na wyższe napięcie

Dla odmiany, w innych firmach nie jest to informacja poufna. Ciech Cargo, który dysponuje 18 lokomotywami i 1,5 tys. wagonów, potrzeby modernizacyjne określił w odniesieniu do dwóch–trzech lokomotyw i 150–200 wagonów rocznie. – Na tę chwilę nie widzimy istotnych problemów na rynku napraw wagonów. Obecnie kontraktujemy naprawę ponad 150 wagonów węglarek i w trakcie ogłoszonego przez nas postępowania zgłosiło się kilka zainteresowanych firm – mówi Andrzej Pawłowski, prezes Ciech Cargo. Firma wykonuje też naprawy we własnych warsztatach w Inowrocławiu i Janikowie. Ponadto rozbudowuje posiadane moce i kompetencje. W tym roku m.in. planuje budowę warsztatu napraw lokomotyw.

Ciech posiadaną flotę ocenia jako adekwatną do potrzeb swojej grupy. Z drugiej strony nie wyklucza zakupu kolejnych wagonów. – Poziom zaangażowania naszych zasobów wynosi obecnie 100 proc. Aktualnie mamy do czynienia z tzw. górką przewozową i na całym rynku przewozów towarowych można zaobserwować deficyt taboru (przede wszystkim węglarek do przewozu węgla) – zauważa Pawłowski.

Pracy nie brakuje

Należąca do grupy Azoty firma przewozowa Koltar ma dziś na stanie blisko 1 tys. wagonów. Spośród nich na naprawy okresowe oczekuje ok. 3 proc. taboru. W ciągu dwóch lat przewiduje jednak konieczność przeprowadzania napraw okresowych w odniesieniu do około 35 proc. wagonów. Przy realizacji tego zadania nie spodziewa się problemów. Również w jej przypadku czynione są inwestycje w rozwój własnych warsztatów naprawczych, w tym zwłaszcza kupowane są nowe maszyny i urządzenia oraz podnoszona jest jakość wykonywanych usług. Koltar zwiększa stan taboru głównie w oparciu o używane wagony, które poddaje niezbędnym naprawom.

Czytaj więcej

Drożeją bilety w pociągach regionalnych przewoźników

Kolejną grupą samodzielnie naprawiającą część wagonów jest JSW. Również ona sytuację na rynku napraw ocenia jako stabilną. Obecnie nie realizuje inwestycji w nowy tabor, co nie wyklucza takich działań w przyszłości. – Zakup nowych jednostek taborowych będzie wykorzystywany do realizacji usług dotychczas wykonywanych w oparciu o materiały sypkie, głównie węgiel i koks – twierdzi Tomasz Siemieniec, rzecznik JSW. Grupa, poprzez JSW Logistics, dysponuje kilkudziesięcioma lokomotywami i kilkuset wagonami. Ich moce przewozowe wykorzystuje w 100 proc.

Duży popyt na przewozy obserwuje KGHM, do którego należy kolejowy przewoźnik Pol-Miedź Trans. Chodzi zwłaszcza o kruszywa i węgiel. – Znaczący jest również wzrost zainteresowania przewozami intermodalnymi. Szacujemy, że popyt na transport węgla utrzyma się na wysokim poziomie co najmniej do połowy 2023 r. – ocenia departament komunikacji KGHM. W Pol-Miedź Transie modernizacji wymaga dziś kilkanaście spośród blisko 60 lokomotyw. W kolejnych dwóch latach może być podobnie. Spółka nie podaje, jak to wygląda w przypadku wagonów.

Przeglądy, naprawy i modernizacja taboru szynowego, w tym zwłaszcza towarowego, zyskują w ostatnich kwartałach mocno na znaczeniu. To m.in. konsekwencja wzrostu popytu na przewozy kolejowe, który spowodował, że jeżdżące po torach lokomotywy i wagony są w pełni wykorzystywane. Tym samym wymagają coraz większych nakładów na to, aby ich praca była w pełni bezpieczna i możliwe najbardziej efektywna.

Co więcej, przewoźnicy zaczęli również intensywniej poszukiwać możliwości powiększenia taboru. To można było m.in. osiągnąć poprzez naprawę wcześniej używanych jednostek, które z różnych powodów zostały wycofane z bieżącej eksploatacji.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Transport
Katastrofa w Baltimore. Zerwane łańcuchy dostaw, koncerny liczą straty
Transport
Nowy zarząd Portu Gdańsk. Wiceprezes z dyplomem Collegium Humanum
Transport
Spore różnice wartości inwestycji w branżach
Transport
Taksówkarze chcą lepiej zarabiać. Będzie strajk w Warszawie
Transport
Trzęsienie ziemi w Boeingu. Odchodzą dwaj prezesi