Wynajem szansą na odnowę kolejowego taboru

Leasing i wynajem lokomotyw pozwoli na odnowę taboru.

Publikacja: 10.06.2016 08:33

Oddanie do użytku pierwszej lokomotywy Newag Dragon w barwach Freightliner PL.

Oddanie do użytku pierwszej lokomotywy Newag Dragon w barwach Freightliner PL.

Foto: Fotorzepa, Robert Przybylski rp Robert Przybylski

Działający w Polsce amerykański przewoźnik Freightliner PL odebrał 9 czerwca pierwszą lokomotywę z pięciu zamówionych typu Dragon. Otrzymała ona imię Ernesta Malinowskiego.

Lokomotywa jest leasingowana, zaś producent będzie obsługiwał ją przez 2 lata, czyli przez okres gwarancyjny. Wiceprezes Newagu Józef Michalik tłumaczy, że większość lokomotyw jest leasingowana, ponieważ kosztująca do 15 mln zł lokomotywa jest dużą inwestycją kapitałową i niewiele firm stać na gotówkowy zakup.

Freightliner skorzystał z finansowania przygotowanego przez ING Lease. – Jesteśmy spółką z centralą z Londynie, jednak nasze wyniki są na tyle dobre, że mogliśmy zapewnić sobie finansowanie w Polsce – podkreśla prezes Freightliner PL Konstantin Skorik. Tłumaczy, że spółka będzie płaciła raty leasingowe z bieżących przepływów finansowych.

Ewa Łuniewska z ING Lease przyznaje, że rynek leasingu taboru kolejowego jest trudny. – Niewiele firm specjalizuje się w nim, a płynność towaru jest niewielka w porównaniu do np. samochodów – opisuje. Dodatkowym utrudnieniem jest słaba kondycja finansowa większości przewoźników. Niskie marże utrudniają inwestycje w nowy tabor. Większość przewoźników musi zadowalać się używanymi pojazdami.

W Polsce sprzedaż nowych lokomotyw sięga kilku sztuk rocznie, ale postęp w modernizacji torów zachęci przewoźników do odnowienia taboru, bo umożliwi zwiększenie prędkości eksploatacyjnej, co przełoży się na wyższe przychody. Zarówno producenci jak i firmy finansujące zakupy liczą, że po 2020 roku rynek będzie znacznie większy.

Przewoźnicy niechętnie inwestują w nowy tabor także z powodu krótkich umów przewozowych. Obejmują one zazwyczaj 2-3 lata, gdy leasing lokomotywy trwa 8 lat. Ryzyko niewykorzystania nowego taboru jest zatem spore. Tymczasem aby nowa lokomotywa spłacała się, musi pokonywać rocznie 150-200 tys. km rocznie.

Problem próbuje obejść Pesa, która wspólnie z rządowym Polskim Funduszem Rozwoju stworzyła spółkę Rail Capital Partners. Będzie ona zajmować się krótkoterminowym (na okres kontraktu) wynajmem lokomotyw. Do 2020 roku otrzyma 200 mln zł kapitału, który pozwoli na zakup kilkunastu 4-osiowych (najpopularniejszych na rynku) lokomotyw Gama Marathon. – Na wciąż niestabilnym rynku przewozów dla wielu firm wygodniejsze jest dzierżawienie pojazdów – uważa prezes Pesa Tomasz Zaboklicki.

Specjaliści szacują, że za kilka lat popyt na krótkoterminowy wynajem lokomotyw może przekroczyć 20 sztuk. W Polsce średni wiek lokomotywy przekroczył 30 lat.

Działający w Polsce amerykański przewoźnik Freightliner PL odebrał 9 czerwca pierwszą lokomotywę z pięciu zamówionych typu Dragon. Otrzymała ona imię Ernesta Malinowskiego.

Lokomotywa jest leasingowana, zaś producent będzie obsługiwał ją przez 2 lata, czyli przez okres gwarancyjny. Wiceprezes Newagu Józef Michalik tłumaczy, że większość lokomotyw jest leasingowana, ponieważ kosztująca do 15 mln zł lokomotywa jest dużą inwestycją kapitałową i niewiele firm stać na gotówkowy zakup.

Pozostało 81% artykułu
Transport
Kiedy pierwszy samolot wyląduje na CPK? Wiceminister Maciej Lasek zdradza datę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Europa łaskawsza dla spalinowców
Transport
Rosja zbudowała 15 razy mniej samolotów pasażerskich niż chciał Putin
Transport
Strajk na budowie nadzorowanej przez Putina. Nie ma pieniędzy na wypłaty
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Transport
Od najbliższej soboty pociągi pojadą szybciej na głównych trasach