Na rynku brakuje pilotów

Sektorowi lotnictwa dyspozycyjnego oferującemu dwucyfrowe podwyżki zarobków, by przyciągać pilotów może zabraknąć ich w Ameryce Płn., bo szukają ich też linie lotnicze.

Publikacja: 19.11.2017 15:37

Na rynku brakuje pilotów

Foto: easyjet.com

Rośnie konkurencja ze strony tradycyjnych przewoźników, którzy oferują generalnie wyższe zarobki i lepsze dodatki, a także w szybkim tempie odbierają nowe samoloty — uważa ekspert od lotnictwa pracujący w Stanach, Rolland Vincent. Airbus i Boeing zakończyły salon w Dubaju z łącznym pakietem wstępnych zamówień na 744 samoloty, w tym ponad 700 wąskokadłubowych, co jedynie zwiększy ich portfele i popyt na pilotom.

Szacuje się, że szybko rosnący na świecie sektor lotnictwa cywilnego będzie potrzebować do 2027 r. dodatkowych 255 tys. pilotów — uważa firma szkoleniowa CAE. Tradycyjni przewoźnicy w USA zatrudniają pracowników do latania nowymi samolotami i dla zastąpienia odchodzących na emeryturę, sam American Airlines zatrudni w 2018 r. 900 pierwszych pilotów po nieco ponad 500 w 2017 r. — stwierdził Dennis Tajer z Allied Pilots Association (APA), reprezentującego pilotów AA.

— To jest naprawdę rynek kupującego, a tym kupującym są piloci. Jeśli nie będzie się im płacić rynkowych stawek, to będą odchodzić — powiedział.

Dla kontrastu, operatorzy samolotów dyspozycyjnych w Europie nie stracą w tym roku wielu pilotów na rzecz linii, bo te ostatnie miały dostateczny dopływ wykwalifikowanych fachowców z Air Berlin i brytyjskiej Monarch Airlines, które zaprzestały działalności — ocenia prezes globalnego brokera w czarterowaniu prywatnych odrzutowców PrivateFly, Adam Twidell.

Według tegorocznego przeglądu zarobków pilotów National Business Aviation Association (NBAA), kapitan samolotu dyspozycyjnego średniej wielkości w rodzaju Bombardiera Challenger 350 zarabiał średnio ok. 130 tys. dolarów rocznie. W 2017 r. kapitan American Airlines latający B737 lub A320 zarobił ponad 268 tys. — wynika z dokumentu APA o wynagrodzeniach.

Wiceprezes firmy czarterującej business jety Jet Aviation, Don Haloburdo powiedział, że zarobki pilotów awionetek wzrosły w tym roku o 20 proc. wobec poprzedniego roku. Spodziewa się, że te podwyżki tylko w nieznacznym stopniu zwiększą koszty operacyjne firm oferujących samoloty dyspozycyjne i będą mogły je wchłonąć. Nie sądzi, by wpłynęły na spadek obrotów tych firm, bo największa pozycja w wydatkach — paliwo jest względnie tanie.

Wprawdzie sprzedaż awionetek jest na stałym poziomie, ale Haloburdo przewiduje wzrost popytu na pilotów do nich i mechaników po 2018 r., bo linie lotnicze zwiększyły aktywność w werbowaniu pracowników pokładowych, a na rynku pojawią się nowe samoloty dyspozycyjne Bombardiera i Gulfstreama.

— Gdy Bombardier zacznie dostarczać większą liczbę swych Global 7000, a Gulfstream swoje G500 i G600, to wtedy nasza branża stanie przed bardzo dużym wyzwaniem znalezienia wykwalifikowanych załóg — powiedział

Większość kupujących Global 7000 w cenie katalogowej 73 mln dolarów ma już własne samoloty dyspozycyjne, a więc także własne załogi — stwierdzi szef działu tych samolotów w Bombardierze, David Coleal.

Nowe odrzutowe awionetki mogą jednak przyciągać mniej opłacanych pilotów, pracujących na umowach i latających mniejszymi samolotami. Firmom może być trudno planować w ostatniej chwili loty bez posiadania załóg w pełnym wymiarze czasowym — uważa Warren Peck, szef Phoenix Rising Aviation, firmy z Oklahomy wyspecjalizowanej w przeglądach technicznych i naprawach odrzutowców Falcon produkcji Dassault Aviation. Ten dawny pilot wojskowy oferuje swym klientom, którzy nie mogą znaleźć pilota loty po niższej stawce.

— Wielu moich klientów nie ma pilotów na pełnym etacie. Dla nich jest to duża wygoda — mówi Peck.

Rośnie konkurencja ze strony tradycyjnych przewoźników, którzy oferują generalnie wyższe zarobki i lepsze dodatki, a także w szybkim tempie odbierają nowe samoloty — uważa ekspert od lotnictwa pracujący w Stanach, Rolland Vincent. Airbus i Boeing zakończyły salon w Dubaju z łącznym pakietem wstępnych zamówień na 744 samoloty, w tym ponad 700 wąskokadłubowych, co jedynie zwiększy ich portfele i popyt na pilotom.

Szacuje się, że szybko rosnący na świecie sektor lotnictwa cywilnego będzie potrzebować do 2027 r. dodatkowych 255 tys. pilotów — uważa firma szkoleniowa CAE. Tradycyjni przewoźnicy w USA zatrudniają pracowników do latania nowymi samolotami i dla zastąpienia odchodzących na emeryturę, sam American Airlines zatrudni w 2018 r. 900 pierwszych pilotów po nieco ponad 500 w 2017 r. — stwierdził Dennis Tajer z Allied Pilots Association (APA), reprezentującego pilotów AA.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Niemiecki superpociąg lepszy od francuskiego TGV
Transport
Kubańska linia lotnicza bez paliwa. Zmuszona do zawieszenia działalności
Transport
Lotniczy dress code. Jak się ubrać na podróż samolotem
Transport
Gorszy kwartał Lufthansy (strajki) i Air France-KLM
Transport
Rosyjscy hakerzy znów w akcji. Finnair wstrzymuje loty
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił