Obie linie zapłaciły w I kwartale mniej za paliwo, ale Air France wyjaśniła, że presja na ceny biletów i wzmacniający się dolar pochłoną jej zyski w tym roku, z kolei IAG uprzedziła, że poprawa jej zysku będzie mniejsza w II kwartale. — Rachunek za paliwo będzie większy głównie z powodu zmian kursu euro i dolara, a to istotna kwestia — stwierdził prezes IAG, Wille Walsh na spotkaniu z prasą. Linie lotnicze tracą część zysku na niższych cenach paliwa, za które płacą w dolarach. W I kwartale euro straciło do waluty amerykańskiej ponad 11 proc.
IAG i Air France utrzymały ogłoszone wcześniej założenia na 2015 r. i podkreśliły, że będą nadal obniżać koszty, IAG była lepsza od rywala w I kwartale, który ma trudności z przekonaniem swych związków zawodowych, Brytyjczycy zakończyli procedurę uzgodnień w obniżaniu kosztów.
Grupa złożona z British Airways, Iberii i tanich linli Vuelinga starająca się przejąć irlandzkiego Aer Lingusa wypracowała zysk operacyjny 25 mln euro z głównej działalności dzięki poprawie w Iberii, bardziej ekonomicznym samolotom, wypełnieniu samolotów BA na najważniejszych trasach przez Atlantyk, po stracie 150 mln przed rokiem. Analitycy spodziewali się straty 3 mln. Koszty paliwa zmalały o 11 proc. także dzięki flocie bardziej nowoczesnych samolotów.
Pierwszy kwartał jest ciężki dla linii lotniczych, bo mniej klientów korzysta z ich usług. Konkurent IAG, Air France-KLM poniósł stratę operacyjną 417 mln euro zmniejszył ją z 445 mln rok temu. Strata netto także zmalała do 559 mln z 608 mln, a obroty wzrosły o 1,8 proc. do 5,7 mld. Rachunek za paliwo zmalał o 4,7 proc., ale Francuzi i Holendrzy stracili 81 mln na niekorzystnym kursie do dolara.
IAG podtrzymała prognozie rocznego zysku operacyjnego 2,2 mld euro, poprawioną w lutym po osiągnięciu przez Iberię wzrostu i dzięki kontroli kosztów w całej grupie. IAG uprzedziła, że dynamika zysku w II kwartale będzie mniejsza z powodu pory Wielkanocy i gorszej proporcji cen paliwa z tego samego okresu sprzed roku