Jeszcze do niedawna Arabia Saudyjska była niemal zupełnie zamknięta dla zachodnich mediów. Sytuacja zmieniła się po zamachach 11 września 2001 roku na World Trade Center i Pentagon. Świat arabski zaczął być wtedy postrzegany przede wszystkim jako źródło fanatyzmu religijnego i terroryzmu. Król Arabii Saudyjskiej doszedł do wniosku, że to obraz krzywdzący i niesprawiedliwy. Postanowił zliberalizować surowe prawa, także te dotyczące filmowania rodziny królewskiej przez obcokrajowców. W efekcie ekipa BBC została wpuszczona na włości Sauda bin Abdela Mohsena bin Abdela Aziza al Sauda.
Dziennikarzy nie odstępował na krok przedstawiciel Ministerstwa Informacji oraz uzbrojona eskorta – na wypadek, gdyby ktoś z miejscowych nie zechciał respektować monarszej gościnności. Ekipie zakazano też filmowania kobiet, ale ten zakaz udało się Brytyjczykom częściowo obejść.
Saud bin Abdel Mohsen jest jednym z 20 książąt należących do rodziny rządzącej obecnie Arabią Saudyjską. Kiedyś był namiestnikiem Mekki, a od ośmiu lat pełni funkcję gubernatora rolniczej prowincji Hail. Ma dziesięcioro dzieci z czterech kolejnych małżeństw. Mimo konserwatywnych poglądów chętnie wysyła swoje pociechy na wakacje do krajów zachodnich, a jego pałac obfituje w technologiczne gadżety. Sam książę również stara się przedstawiać jako osoba silnie przywiązana do tradycji, ale zarazem otwarta na świat i rozumiejąca wyzwania współczesności.
Kamera BBC podpatruje nie tylko życie prywatne rodziny księcia Mohsena, lecz także sposób, w jaki sprawuje on rządy. Towarzyszy mu podczas tzw. medżlisu, czyli zgromadzenia ludowego, w czasie którego wysłuchuje skarg poddanych. Przygląda się, jak w praktyce funkcjonuje szarijat, czyli miejscowe prawo ustanowione na podstawie Koranu. – Służymy ludziom, którzy nie podzielają tzw. ideałów zachodniej demokracji – mówi książę. – Wszyscy się zmieniamy. Młodzi mężczyźni i kobiety z naszych plemion są zupełnie inni niż ich rodzice. Inaczej myślą, ale to nie znaczy, że mogą oderwać się od korzeni.
Brytyjczykom udaje się porozmawiać z Fatimą, studentką arabistyki na uczelni w Hail. Zasłonięta od stóp do głów czadorem dziewczyna opowiada o sytuacji arabskich kobiet, którą trudno opisać innym słowem jak dyskryminacja. Arabia Saudyjska to jedyny kraj na świecie, gdzie kobietom nie wolno prowadzić samochodów. Do niedawna bez zezwolenia męża lub ojca nie mogły w zasadzie nic. Dziś, po liberalnych reformach, mają prawo do własnego... dowodu osobistego.