Śmierć i umieranie to nie są tematy, którymi lubimy się zajmować na co dzień. Ale choć współczesny styl życia zepchnął je na margines, uciec od nich nie można. Autorzy francuskiego filmu robią wiele, by pomóc oswoić lęk przed obcowaniem z ostatecznością. W dokumencie przewijają się dwa zasadnicze wątki: balsamisty przygotowującego zwłoki do ceremonii pogrzebowej oraz ludzi nauki i kultury dzielących się swoimi refleksjami o śmierci. Opowiadają o jej aspektach duchowych, społecznych i etycznych.
- Nigdy nie chciałem oglądać krewnych ani znajomych po śmierci - mówi Jean-Luc Hennig, pisarz. - Bo moje stosunki z nimi były bliskie.
Chciał ich kochać takimi, jakimi byli za życia.
Bernard Sichere, filozof i pisarz, uważa, że zmarli po śmierci nadal do nas mówią. Tak jak i my do nich. - To kwestia miłości - wyjaśnia.