Polskie horrory w Gdyni

Już po raz drugi TVP Kultura zaprezentuje na Festiwalu Filmowym w Gdyni krótkie i średniometrażowe polskie filmy gatunkowe.

Aktualizacja: 06.08.2014 18:18 Publikacja: 06.08.2014 18:07

„Jajo” (1984), reż. Konrad Szołajski

„Jajo” (1984), reż. Konrad Szołajski

Foto: Festiwal Filmowy w Gdyni

W ubiegłym roku bohaterami cyklu były zapomniane filmy science-fiction. W tym roku w przeglądzie „Archiwum grozy" widzowie 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni zobaczą polskie horrory. Równolegle będzie je emitować TVP Kultura.

Zobacz galerię zdjęć

Wbrew powszechnie panującej opinii, po II wojnie światowej polskie kino gatunków było dość dobrze reprezentowane, duży zaś wpływ na jego kształt i zarazem na formowanie stylu wchodzących do zawodu twórców, miały właśnie krótkie filmy kręcone na zlecenie telewizji przez rozpoczynających kariery reżyserów, jeszcze przed pełnometrażowym debiutem kinowym.

Polskie kino grozy kojarzy się dzisiaj raczej z kilkoma pełnometrażowymi filmami kinowymi, takimi jak: „Lokis. Rękopis profesora Wittembacha", „Wilczyca", „Widziadło", „Lubię nietoperze!", „Medium" czy „Alchemik". Polskie kino tego nurtu to jednak więcej niż tylko lepsze lub gorsze filmy pełnometrażowe. Produkowane przez TVP krótko i średniometrażowe filmy o duchach, wiecznych wampirzycach, niewyjaśnionych zjawiskach nadprzyrodzonych, nabrały z czasem szlachetnej patyny, i mimo że mogą razić zbytnią teatralnością i tanimi efektami, to często bronią się dzięki świetnej pracy kongenialnych ekip filmowych.

Tworzyli je wybitni specjaliści wszystkich filmowych fachów: reżyserzy, operatorzy, autorzy kostiumów, scenografowie, specjaliści od charakteryzacji, oświetleniowcy i oczywiście aktorzy. Dzięki ich wspólnemu wysiłkowi i fantazji powstały dzieła przemyślane i spójne. W „Archiwum grozy" widzowie zobaczą między innymi filmy Piotra Szulkina, Andrzeja Żuławskiego, Janusza Majewskiego ze zdjęciami największych polskich operatorów jak Mieczysław Jahoda czy Wiesław Zdort i scenografią projektowaną przez prawdziwych artystów z Tadeuszem Wybultem na czele.

Dodatkowym smaczkiem przeglądu jest możliwość oglądania najwybitniejszych polskich aktorów w nietypowych kreacjach: w filmach grozy grali między innymi Franciszek Pieczka, Beata Tyszkiewicz, Wiesław Gołas, Barbara Brylska, Olgierd Łukaszewicz, Jerzy Turek, Kazimierz Rudzki, Andrzej Łapicki, Bronisław Pawlik i wielu, wielu innych.

Przede wszystkim jednak nie byłoby tych filmów bez wielkiej literatury, zarówno światowych mistrzów gatunku, jak Edgar Allan Poe, Oscar Wilde, Iwan Turgieniew, William Collins, Prosper Mérimée, Honoré de Balzac, jak ich polskich kolegów z bardzo ciekawym i niesłusznie zapomnianym Stefanem Grabińskim na czele.

- W dobie powracającej mody na stare kino grozy, zachwytów nad produkowanymi przez Carla Lammle'ego juniora wczesnymi produkcjami amerykańskiego studia Universal Pictures, czy brytyjskimi gotyckimi klasykami z wytwórni Hammer Studio, warto zauważyć, że dawne polskie produkcje nie odbiegają wiele od tych uznanych pozycji – mówi pomysłodawca i autor przeglądu Tomasz Kolankiewicz z redakcji filmu fabularnego i dokumentalnego TVP Kultura. - Filmy prezentowane w „Archiwum grozy" często kręcone były z przymrużeniem oka, twórcy wiedzieli, że jedyne, co może przesłonić umowne scenografie i kostiumy oraz tanie efekty specjalne to dobra gra aktorska i ciekawe rozwiązania reżyserskie. Filmy bronią się dziś przede wszystkim humorem i specyficznym klimatem, momentami bliższym grotesce niźli grozie. Zapraszam więc do wspólnego odkrywania tych mało znanych kart polskiej kinematografii nie tylko miłośników horrorów, ale też wszystkich tych, którzy myśleli, że polskie kino niczym ich już nie zaskoczy.

- Bardzo chciałem, żeby Gdynia miała coś w rodzaju nocnego szaleństwa, pokazów rozgrywających się późnym wieczorem i zachęcających widza do spotkania z polskim kinem gatunkowym najwyższej próby – mówi dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Gdyni Michał Oleszczyk. - Znakomicie przygotowana przez Tomasza Kolankiewicza sekcja spełnia to moje marzenie z nawiązką. Myślę, że „Archiwum Grozy" przyniesie widzom Festiwalu wiele niespodzianek.

Filmy sekcji „Archiwum grozy" prezentowane na wieczornych pokazach na 39. Festiwalu Filmowym w Gdyni wraz z datami i godzinami emisji w TVP Kultura

Polskie telewizyjne kino grozy w czerni i bieli: (TVP Kultura: emisja w poniedziałek 15 września od 23.15)

„Pieśń triumfującej miłości" (1967), reż. Andrzej Żuławski

„Mistrz tańca" (1968), reż. Jerzy Gruza

„Wiktoryna, czyli czy Pan pochodzi z Beauvais?" (1971), reż. Jan Rutkiewicz

Polskie telewizyjne kino grozy w kolorze (TVP Kultura: emisja w środę 17 września od 23:35)

„Przeraźliwe łoże" (1967), reż. Witold Lesiewicz

„Oczy uroczne" (1976), reż. Piotr Szulkin

„Jajo" (1984), reż. Konrad Szołajski

Edgar Allan Poe po polsku: (TVP Kultura: emisja w czwartek 18 września od 23:25)

„System" (1971), reż. Janusz Majewski

„Bicie serca" (1971), reż. Jan Laskowski

„Beczka Amontillado" (1971), reż. Leon Jeannot

Ekranizacje prozy Stefana Grabińskiego: (TVP Kultura: emisja w piątek 19 września od 23:15)

„Ślepy tor" (1967), reż. Ryszard Ber

„Pożarowisko" (1968), reż. Ryszard Ber

„Dom Sary" (1985, premiera 1987), reż. Zygmunt Lech

W ubiegłym roku bohaterami cyklu były zapomniane filmy science-fiction. W tym roku w przeglądzie „Archiwum grozy" widzowie 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni zobaczą polskie horrory. Równolegle będzie je emitować TVP Kultura.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało 95% artykułu
Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu