W „Podróży (nie całkiem) sentymentalnej” towarzyszyła Janinie Ochojskiej i Polskiej Akcji Humanitarnej w wyprawie do Sarajewa. W dokumencie „Deyna” próbowała ukazać fenomen jednego z największych polskich piłkarzy, uwikłanego w absurdy socjalizmu. Uznanie zdobyły „Latawce”, obraz współczesnego Kabulu z perspektywy afgańskich siedemnastolatków. „Koncert życzeń” to jej debiut w Teatrze Telewizji. Opowiada o ciekawej śląskiej rodzinie, którą tworzą ojciec i trzy córki.
Ala (Katarzyna Herman, na zdjęciu), Viola (Ewa Kaim) i Ewa (Ewa Gorzelak) spotykają się po dłuższym czasie z okazji Pierwszej Komunii córek Ali i Ewy. Wracają wspomnienia, do głosu dochodzą wzajemne żale i pretensje. Szybko okazuje się, że niewiele pozostało z dawnych więzów łączących siostry. Więzów, które wzmocniła przedwczesna śmierć matki.
Ale potem w ich życie szybko wdarło się rozgoryczenie. Opiekująca się ojcem Ala dochodzi do wniosku, że poświęciła mu swoje najlepsze lata. Może dlatego codziennie dochodzi między nimi do kłótni o drobiazgi. Ala rozpamiętuje też swoje nieudane małżeństwo, które trwało zaledwie kilka tygodni.
Szczęścia do mężczyzn nie miała i Ewa, która także sama wychowuje córkę Kasię. Jedynie Viola jest samotna z wyboru. Spektakl zasługuje na uwagę dzięki świetnej obsadzie. Ewa Kaim z klasą zagrała życiową autsajderkę, Ewa Gorzelak – romantyczkę, a Katarzyna Herman – kobietę, która przywiązuje wielką wagę do tradycji. Warto wspomnieć też o ciekawej roli Władysława Kowalskiego (na zdjęciu), który zagrał ojca.
KONCERT ŻYCZEŃ | 20.25 | TVP 1 | poniedziałek