W 1981 roku został skazany na dwa lata więzienia za odmowę służby wojskowej. Po wyjściu na wolność zarabiał, grając na ulicy. Potem związał się z grupą Pudelsi.
W 1993 roku założył zespół Homo Twist i to ten okres kariery Maleńczuka przypomina w tym tygodniu TVP Kultura. O godz. 22.15 obejrzymy koncert promujący pierwszą płytę grupy, zatytułowaną „Cały ten seks”. Teksty śpiewane do tej pory przez wokalistę tylko przy akompaniamencie gitary akustycznej zyskały tam rockową oprawę. Pełniejsze brzmienie w połączeniu z charakterystycznym timbrem głosu Maleńczuka stworzyły ciekawy klimat i sprawiły, że album stał się artystycznym sukcesem. Drugi przypomniany koncert jest o dwa lata późniejszy, odbył się w 1996 roku, a reportaż o nim zrealizował Łukasz Wylężałek, reżyser m.in. filmu „Balanga”.
Równolegle z koncertami z Homo Twist bohater wieczoru występował z akustycznym repertuarem pod szyldem Pan Maleńczuk. Publikował m.in. w „bruLionie”, napisał poemat „Chamstwo w państwie”. Przełom w jego karierze nastąpił, gdy pojawił się jako juror w programie telewizyjnym „Idol”.
Zagrał tytułową rolę w „Balu u Wolanda” w Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Duży sukces odniósł, nagrywając album „Waglewski/Maleńczuk” z przebojem „Koledzy”. Obecnie kieruje zespołem Psychodancing. W czerwcu 2010 roku ukazał się podwójny album koncertowy Macieja Maleńczuka „Psychodancing Live” z jego największymi przebojami. Obecnie pracuje nad płytą z songami Włodzimierza Wysockiego we własnym przekładzie.
– Są tacy, którzy chcieliby mnie dziś widzieć w rynsztoku z igłą wbitą w przedramię – mówił niedawno Jackowi Cieślakowi w wywiadzie dla „Rz”. – Nie miałem prawa żyć inaczej. A jednak! Mój sukces jest dla wielu solą w oku, zwłaszcza w Krakowie. I to sprawia mi nieustanną przyjemność. Jeszcze dziesięć lat temu słyszałem za plecami obelgi i musiałem się bić. Teraz spotykają mnie objawy sympatii. Ludzie machają do mnie i mówią „dzień dobry!”.