– Wiem, że to, co powiem nie jest odkrywcze, ale spróbuję zrobić dobry teatr w oparciu o dobrych aktorów i dobre teksty – powiedziała „Rzeczpospolitej” Izabella Cywińska. Wczoraj nominację ogłosił Zbigniew Libera, naczelny dyrektor teatru.
Cywińska jest w Ateneum od lat zadomowiona. Tu wyreżyserowała prapremierę „Antygony w Nowym Jorku” Janusza Głowackiego z udziałem Marii Ciunelis, Piotra Fronczewskiego, Janusza Michałowskiego i Henryka Talara (1993). Potem dłuższy czas zajmowała się reżyserią filmową. Przygotowała dla Telewizji Polskiej serial „Boża podszewka” z rolami Danuty Stenki i Andrzeja Grabowskiego. W kinowych „Kochankach z Marony” zabłysnął talent Karoliny Gruszki.
Ostatnio z sukcesem wróciła do uprawiania teatru politycznego, który jest jej specjalnością. Wyreżyserowała w Powszechnym „Czarownice z Salem”. Powiedziała wtedy „Rz”: – Nie robię teatru politycznego doraźnie. Pozostaję wierna swojej dewizie: ostrzegam przed tym, co może się stać.
Na scenie zasłynęła jako reżyserka i szefowa Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu, a potem Nowego w Poznaniu. Wystawiła m.in. „Na dnie” Gorkiego, „Onych” Witkacego, „Łaźnię” Majakowskiego, „Rewizora” Gogola. W czasie pierwszej „Solidarności” przygotowała spektakl „Oskarżony: Czerwiec ’56” o robotniczym buncie i ofiarach komunistycznych represji. Po wprowadzeniu stanu wojennego była internowana.
W Teatrze Telewizji przygotowała m.in. „Ciemności kryją ziemię” według Jerzego Andrzejewskiego, „Norę” Ibsena, a także trzy widowiska na podstawie prozy Wiesława Myśliwskiego: „W poszukiwaniu zagubionego buta”, „Dotknięcia” i „Drzewo”.