Jest absolwentem Wydziału Reżyserii PWST w Krakowie, współpracował z Krystianem Lupą i Pawłem Miśkiewiczem. Zrealizował do tej pory takie spektakle jak: „Kuszenie cichej Weroniki” w krakowskim Teatrze Nowym, „@linka” w Starym Teatrze oraz „Cztery” na podstawie „Niepokojów wychowanka Törlessa”.
Z realizowaną przez niego teraz „Ewangelią” wiążą się liczne pytania. Gdzie jest prawdziwa wersja najsłynniejszej w świecie historii, jeśli mamy do czynienia z czterema różnymi? Która opisuje to, co się zdarzyło, a która jest apokryfem przygotowanym dla umocnienia wiary? Kaczmarek opowiada historię Jezusa widzianą oczami Jana, jednego z jego apostołów. Jego również jednak nie traktuje jako głosiciela jedynej słusznej wersji.
W końcu przecież Jezus w chwili ostatecznej próby zostaje sam i samotnie przechodzi przez największe wyzwanie swojego życia, czyli umieranie i zmartwychwstanie. Apostołowie, którym ukazuje się po śmierci, przeżywają tak samo zwątpienie i utratę wiary jak wielu zwykłych ludzi w obliczu utraty bliskiej osoby. W spektaklu Kaczmarka apostoł Jan będzie więc jednocześnie zafascynowanym wydarzeniami obserwatorem, narratorem tej opowieści, ale i uzurpatorem, który próbuje manipulować historią.
– Wyszedłem z założenia, że podobnie jak każdy z relacjonujących opowieść o Jezusie mam prawo do swojej wersji i swojej interpretacji „Ewangelii”. To nie jest tak, że chcemy znaleźć prawdę ostateczną – mówi Szymon Kaczmarek. – Dla mnie wyzwaniem było raczej znalezienie języka scenicznego dla materiału, który pozornie wszyscy doskonale znamy. Tyle tylko, że kiedy pogrzebać głębiej, okazuje się, że nikt nie czyta Biblii, nie zna szczegółów tej historii.
W spektaklu w roli narratora opowieści ewangelicznej – Jana – zobaczymy Piotra Polaka. W roli Jezusa gościnnie wystąpi Piotr Trojan.