Choć nazwy nowe, założyciele obu grup od lat działają w Warszawie. Trupę Czango założyli wychowankowie Piotra Borowskiego ze Studium Teatralnego: Monika Dąbrowska i Zbigniew Kowalski.
– Spotkaliśmy się po kilku latach przerwy, kiedy myślałam o realizacji tekstów Gombrowicza – opowiada Dąbrowska. – Oglądałam solowe przedsięwzięcia Zbyszka i jego sposób myślenia wydał mi się bliski.
Tak powstało ich pierwsze przedstawienie „Z diariusza prywatnego”. Nazwę grupy też zainspirował Gombrowicz. Czango pojawia się w jego „Dziennikach”. To człowiek, który niczego nie udaje. – Trupa, bo oboje mamy zamiłowanie do teatru odrobinę tandetnego, cyrkowej trupy, która może grać wszędzie – śmieje się Dąbrowska.
W najnowszym przedstawieniu, prezentowanym w Komunie Warszawa, „Bóg fejs”, wracają do Gombrowiczowskiego tematu masek i ról życiowych. Tekst napisany przez Kowalskiego portretuje użytkowników fikcyjnego internetowego portalu społecznościowego.
W świat Internetu wkracza również Teatr Bluboks w przedstawieniu „Bez śladów/rytuał przejścia”, częściowo rozgrywanego na skypie. To nowa inicjatywa Katarzyny Wińskiej, pracującej z osobami chorymi na schizofrenię w grupie Opera Buffa. Choć w przedstawieniu pojawiają się zawodowi aktorzy, dla Wińskiej stan bohaterek jej przedstawienia jest bliski chorobie psychicznej.