Reklama

Dzień Kobiet w Teatrze Dramatycznym

Na Scenie im. G. Holoubka przedpremierowo „Trzy siostry" Antoniego Czechowa w reżyserii Małgorzaty Bogajewskiej, a na Scenie na Woli im. T. Łomnickiego „Mizantropa" Moliera w interpretacji Grzegorza Chrapkiewicza.

Aktualizacja: 08.03.2014 08:02 Publikacja: 07.03.2014 16:37

"Trzy siostry" fot. Katarzyna Chmura-Cegiełkowska

"Trzy siostry" fot. Katarzyna Chmura-Cegiełkowska

Foto: Teatr Dramatyczny

Tytułowe siostry z komediodramatu Czechowa: Olga, Masza i Irina marzą o miłości, ciekawym życiu duchowym i pracy pełnej sensu. Chcą być niezależne, odkrywać świat, przebywać wśród ludzi, z którymi jest o czym rozmawiać. Nie zgadzają się na życie usypiające monotonią, mają nadzieję, że może być przygodą, a nie przemijaniem.

Zobacz galerię zdjęć

– To świat w cieniu przeczuwanej katastrofy. Świat, który już wypadł ze starej formy, a jeszcze nie dał nic w zamian. To moment zmiany, dynamiczny, trudny, ale w swej nieprzewidywalności fascynujący i czasem śmieszny. Wszystko, co wiedzieliśmy o życiu okazuje się nieprzydatne, wszystko trzeba stworzyć na nowo – społeczeństwo, zasady, rodzina i miłość. „Trzy siostry" dzieją się tu i teraz. – opowiada o swoim spektaklu Małgorzata Bogajewska.

W przedstawieniu zobaczymy m.in.: Agnieszkę Warchulską, Annę Gajewską, Annę Szymańczyk, Adama Ferencego, Macieja Wyczańskiego, Paulę Kinaszewską, Andrzeja Blumenfelda, Roberta T. Majewskiego, Marcina Sztabińskiego, Janusza R. Nowickiego, Sebastiana Stankiewicza, Mateusza Webera, Władysława Kowalskiego, Izabelę Dąbrowską.

Na Scenie na Woli im. T. Łomnickiego „Mizantrop" w nowym przekładzie Jerzego Radziwiłowicza – chociaż Molier napisał go ponad 300 lat temu, ta satyra na życie salonowe jest na wskroś współczesna. Pod falbanami, perukami i grubą warstwą pudru kryje się cała galeria ludzkich charakterów, które mijamy codziennie w metrze, spotykamy w klubach czy na wykwintnych bankietach. Przy tym ten zaliczany do najlepszych obok „Świętoszka" utworów Moliera, jest też dramatem o trudnej miłości.

Reklama
Reklama

On – samotnik skrajnie złośliwy i krytyczny wobec ludzi. Ona – błyskotliwa i towarzyska otoczona wianuszkiem adoratorów. On – bezkompromisowo broni swych zasad. Ona – jest wyrachowaną kokietką. Czy Alcest równie zabawny co żałosny wróg życia salonowego może zakochać się w pięknej Celimenie będącej ucieleśnieniem wad? Czy ten wariat niezdolny do prawdziwego życia, które domaga się kompromisów, będzie skory do poświęceń?

- O czym dla mnie jest „Mizantrop"? O pewnej tragicznej sytuacji – włożonej w komiczne ramy – którą stworzyli sobie bohaterowie, a z której nie potrafią wyjść. To jest tak złożony i pojemny tekst, że nie sposób dać jednoznaczną odpowiedź na to pytanie. – mówi Jerzy Radziwiłowicz.

Grają: Agata Wątróbska, Wojciech Solarz, Magdalena Smalara, Maria Dejmek, Sławomir Grzymkowski, Piotr Siwkiewicz, Krzysztof Szczepaniak, Kamil Siegmund, Daniel Szczypa, Michał Podsiadło, Bartosz Wesołowski.

 

Szczegóły na www.teatardramatyczny.pl

Tytułowe siostry z komediodramatu Czechowa: Olga, Masza i Irina marzą o miłości, ciekawym życiu duchowym i pracy pełnej sensu. Chcą być niezależne, odkrywać świat, przebywać wśród ludzi, z którymi jest o czym rozmawiać. Nie zgadzają się na życie usypiające monotonią, mają nadzieję, że może być przygodą, a nie przemijaniem.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Teatr
Robert Wilson nie żyje. Pracował z Lady Gagą, Tomem Waitsem, Danutą Stenką
Teatr
Grażyna Torbicka: Kocham kino, ale kocham też teatr
Teatr
Festiwal w Awinionie: Masakra w Gazie i proces 52 gwałcicieli Gisèle Pelicot
Teatr
Dano nam raj, a my zamieniamy go w piekło. Startuje Festiwal Szekspirowski
Teatr
Joanna Kołaczkowska nie żyje. Legendarna artystka kabaretowa miała 59 lat
Reklama
Reklama