Do premiery „Dziadów” Mai Kleczewskiej w listopadzie 2021 r. trwały działania związane ze współprowadzeniem krakowskiej sceny przez Ministerstwo Kultury. Politycy PiS spektakl skrytykowali, choć większość go nie widziała. Teatr im. Słowackiego przez Ministerstwo Kultury współprowadzony nie jest, co oznacza mniejszy budżet, a dyrektor Krzysztof Głuchowski jest odwoływany.
O udostępnienie korespondencji poświadczającej działania Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego zabiegał skutecznie poseł Maciej Gdula (Nowa Lewica).
Prężna instytucja
Chronologia wydarzeń była następująca: 11 maja Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego wysłał pismo do „Prof. dr hab. Piotra Glińskiego, Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Kultury Dziedzictwa Narodowego i Sportu” o treści: „W imieniu Zarządu Województwa Małopolskiego, w nawiązaniu do prowadzonych rozmów w sprawie Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, w uznaniu dotychczasowej działalności Teatru m. in. w kształtowaniu postaw młodego pokolenia wobec sztuk teatralnych, zwracam się z uprzejmą prośbą o nadanie Teatrowi statusu instytucji narodowej oraz współfinansowanie jego działalności”. Warto podkreślić sformułowanie „w uznaniu dotychczasowej działalności Teatru m. in. w kształtowaniu postaw młodego pokolenia wobec sztuk teatralnych”.
Czytaj więcej
Ponura praktyka polityki kulturalnej Zjednoczonej Prawicy jest taka, że gdy rząd chwali się pomocą dla ukraińskich artystów, polskich zwalcza ekonomicznie i administracyjnie.
W piśmie położony jest nacisk na „sztandarowy projekt Teatru”, którym jest „Festiwal Wyspiański Wyzwala”. W opisie festiwalu czytamy, że „celem projektu jest swoisty dialog ze spuścizną Stanisława Wyspiańskiego – wspaniałego, wielowymiarowego, niepokornego krakowskiego artysty”. Warto podkreślić to uznanie dla „niepokornego artysty”.