W miarę zbliżania się konkursów na dyrektorów Dramatycznego i Studio w Warszawie, walka autorów w Pałacu Kultury zaostrza się. Tak można strawestować maksymę Stalina, jednego z ulubionych bohaterów Tadeusza Słobodzianka, któremu poświęcił sztukę „Młody Stalin”. Nieudaną. Ale to dawne dzieje.
Teraz Tomasz Plata, wicedyrektor Studio rzucił na szalę swej przyszłości premierę „Bowiego w Warszawie” Doroty Masłowskiej (zasługuje na lepszą inscenizację!), zaś jego konkurent w Studio, dyrektor naczelny Roman Osadnik zamówił monodram u Szczepana Twardocha. To "Byk" w reżyserii i wykonaniu Roberta Talarczyka. Tadeusz Słobodzianek będzie walczył o reelekcję w Dramatycznym, wśród konkurentów mając podobno Monikę Strzępkę i Michała Zadarę. Już walczy.