Pierwszą tegoroczną premierą na stołecznych scenach będzie „Trip 71” Studia Teatralnego Koło, wg scenariusza i w reżyserii Igora Gorzkowskiego. To efekt fascynacji reżysera sylwetką Huntera S. Thompsona, amerykańskiego dziennikarza, twórcy tzw. stylu gonzo, polegającego na angażowaniu się bezpośrednio w opisywane wydarzenia.
Najsłynniejsza książka Thompsona – „Lęk i odraza w Las Vegas...”, która była bezlitosną analizą Ameryki po hipisowskim zrywie, ukazała się na polskim rynku dopiero w zeszłym roku. Właśnie na podstawie tego tytułu oraz wątków z biografii jego autora Gorzkowski oparł „Trip 71”.
– Książka bije gęstą rzeczywistością, która aż prosi się, by wpuścić ją na scenę. Wszystko, co napisał Thompson, ma szybszy puls. Jest wariackie i niebezpieczne – mówi Gorzkowski.
[srodtytul]Och, marsz z Polonii[/srodtytul]
Wydarzeniem teatralnym stycznia będzie z pewnością otwarcie nowej sceny w dawnym kinie Ochota. Opustoszały od ośmiu lat budynek został przekazany fundacji Krystyny Jandy, która wraz z córką Marią Seweryn intensywnie pracuje nad remontem i startem Och-Teatru. Ten nastąpi 16 stycznia wraz z premierą „Wassy Żeleznowej”, w reżyserii debiutanta Waldemara Raźniaka. W roli tytułowej zobaczymy Krystynę Jandę, która sama również zaadaptowała tekst dramatu Maksyma Gorkiego na scenę.