Przepisy na unijną demokrację

Najbliższy szczyt UE ma określić, jak sprawnie i demokratycznie zarządzać wspólnotą 28 państw.

Publikacja: 19.02.2018 17:49

Kto zastąpi na stanowisku szefa Komisji Europejskiej Jeana-Claude'a Junckera? I w jaki sposób zostan

Kto zastąpi na stanowisku szefa Komisji Europejskiej Jeana-Claude'a Junckera? I w jaki sposób zostanie wskazany przewodniczący KE?

Foto: AFP

Korespondencja z Brukseli

Przywódcy państw Unii Europejskiej na spotkaniu 23 lutego w Brukseli będą się zastanawiać, co dalej z Komisją Europejską. Liczy ona obecnie 28 członków, po jednym na państwo członkowskie.

Powszechnie wiadomo, że tak duże kolegium jest bardzo nieskutecznym modelem zarządzania, bo trudno znaleźć 28 równorzędnych tek.

Poprzedni szef KE Jose Barroso dzielił je więc i wymyślał nieistotne dziedziny, jak np. wielojęzyczność.

Obecny przewodniczący Jean-Claude Juncker poszedł inną drogą: powołał grupę kilku wiceprzewodniczących, którzy nie mają pod sobą żadnych Dyrekcji Generalnych i ich zadaniem jest koordynowanie działań grupy komisarzy. Na to rozwiązanie narzekają wszyscy: i wiceprzewodniczący, którzy nie mają żadnych kompetencji, i komisarze, którzy tracą czas i siły na koordynowanie swoich prac z wiceprzewodniczącymi.

Ale zdaniem Junckera to jest jedyny sposób na dużą Komisję. Jedną z alternatyw mogłoby być zmniejszenie KE i rotacyjna reprezentacja państw członkowskich w KE. Taką możliwość zawiera traktat lizboński, ale została ona odrzucona decyzją przywódców po nieudanym referendum irlandzkim (w 2008 r.).

Irlandczykom obiecano wtedy zasadę: jeden komisarz na kraj, żeby przekonać ich – z powodzeniem – do głosowania na „tak" w powtórzonym referendum (w 2009 roku) nad traktatem lizbońskim.

Dziś o mniejszą Komisję Europejską apeluje m.in. prezydent Francji Emmanuel Macron, który zgadza się, że w kolejnej kadencji mogłoby nie być francuskiego komisarza. Jednak znawcy unijnej polityki podają w wątpliwość powodzenie tej oferty.

– Francja może sobie pozwolić na brak komisarza przez kilka lat, bo ma wypracowane niezliczone kanały komunikacji i możliwości wpływania na decyzje Brukseli. Ale dla mniejszych czy młodszych państw członkowskich komisarz to często jedyny łącznik z Brukselą – mówi unijny dyplomata.

Na szczycie w piątek odbędzie się szersza dyskusja o przyszłości instytucjonalnej UE. Za ponad rok, w maju 2019 roku, odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Już teraz trzeba zdecydować, z jakich list będziemy wybierać eurodeputowanych. I w jaki sposób zostanie potem wskazany przewodniczący Komisji Europejskiej.

Jedno jest pewne: nie będzie nim Jean-Claude Juncker, szef KE. – Nie kandyduję – potwierdził publicznie Luksemburczyk na konferencji prasowej w ubiegłym tygodniu. Ale rekomenduje, żeby jego następca został wybrany w podobnym procesie, w jakim po raz pierwszy wskazano jego, czyli jako tzw. spitzenkandidat. Chodzi o to, żeby wszystkie europejskie grupy polityczne wskazały lidera swojej listy i to z tej grupy pochodziłby szef KE.

Tak było w 2014 roku: liderem chadeków był Juncker, socjalistów Martin Schulz, liberałów Guy Verhofstadt, Zielonych Ska Keller, a komunistów Aleksis Cipras. Wtedy szefem Komisji Europejskiej został kandydat zwycięskiego ugrupowania, czyli Jean-Claude Juncker.

Dziś coraz częściej mówi się o tym, że powinien nim zostać lider powyborczej koalicji, jak w rządach narodowych.

– W 2013 roku wygrałem wybory w Luksemburgu, ja osobiście i moja partia dostaliśmy najwięcej głosów. Ale przestałem być premierem, bo nie chciała tego koalicja – przypomina Jean-Claude Juncker.

Za powtórzeniem procesu spitzenkandidaten jest zarówno Parlament Europejski, jak i Komisja, ale potrzebna jest jeszcze zgoda Rady Europejskiej.

O nią będzie najtrudniej, bo wielu przywódców już w 2015 roku uznało, że taka procedura jest zamachem ze strony Parlamentu na kompetencje Rady.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021