– Ci, którzy uciszają głosy [protestujących], nie rozumieją Ameryki – napisał w oświadczeniu były republikański prezydent George W. Bush, nawiązując do proponowanego przez prezydenta użycia siły wobec protestujących przeciw niesprawiedliwości rasowej oraz brutalności policji.
Jeszcze bardziej bezpośredni w krytyce był gen. Jim Mattis, były sekretarz obrony w administracji samego Trumpa. – Nigdy nie przyszło mi do głowy, że siły wojskowe otrzymałyby rozkaz złamania konstytucyjnych praw amerykańskich obywateli, by umożliwić sesję zdjęciową głównodowodzącego – napisał Mattis, dodając, że decyzja rozproszenia demonstrantów przy pomocy wojska była „nadużyciem władzy".