Covid-19 z systemem DOM

Izolacja w DOM-u, relacja pacjenta z pozytywnym testem COVID-19 o programie Domowa Opieka Medyczna.

Publikacja: 13.03.2021 16:07

Covid-19 z systemem DOM

Foto: Stock Adobe

Co to dom, każdy wie. Dla większości dom to rodzina, miejsce, w którym się mieszka, które daje nam poczucie bezpieczeństwa, gdzie jest dobrze i przytulnie. W dobie COVID-19, dom budzi też inne skojarzenia np. izolacja, praca i nauka zdalna, teleporada medyczna, pustka, brak spotkań, a dla ludzi z pozytywnym testem Covid-19 – kwarantanna, administracyjnie nałożona izolacja, często samotne zmaganie się z chorobą.

Według Ministerstwa Zdrowia DOM to realne wsparcie medyczne dla chorych z pozytywnym wynikiem testu Covid-19. Ministerstwo Zdrowia uruchomiło program wsparcia dla chorych pacjentów. Nie jest to pomoc bezpośrednia, ale w formie zdalnej. Mowa o programie „Domowa Pomoc Medyczna”. Z opisu programu wynika, że wystarczy mieć pulsoksymetr (urządzenie do pomiaru saturacji krwi, czyli nasycenia jej tlenem), komputer, albo smartfon, a w razie braku jednego i drugiego – zwykły telefon.

Jeśli np. nagle czujesz się źle, pojawiają się dreszcze, ból głowy, łamanie w kościach, coś jest nie tak, trzeba zadzwonić do najbliższego POZ. Jeśli nie będzie miejsca, pacjent kierowany jest na „nocną pomoc”, tam może otrzymać dyspozycję testu COVID-19. Informacje o wyniku testu trafiają do pacjentów w różny sposób, jeden dostaje sms, inny otrzymuje e-maila.

Warto wiedzieć, że informacja o wyniku testu (w zakresie pozytywny lub negatywny) przyjdzie na Internetowe Konto Pacjenta (IKP). Pacjent 55+ z pozytywnym testem COVID-19 trafia do programu DOM z automatu. Pozytywny wynik testu Covid-19 bez względu, czy test zrobiony jest prywatnie, czy na skierowanie lekarza NFZ, trafia do bazy danych. Jeśli wynik testu jest pozytywny na IKP przyjdzie także wiadomość ze skanem decyzji o obowiązkowej izolacji domowej. IKP nie pyta o stan zdrowia zakażonego, o samopoczucie, odsyła jedynie do ogólnej części informacyjnej portalu pacjent.gov.pl

Zakażony nie ma siły szukać dalszych informacji. Zamyka Internetowe Konto Pacjenta, zamyka drzwi domu i zostaje sam. Powiadamia kogo trzeba o potencjalnym zakażeniu. Następne godziny to przerażająca cisza i pustka. Zewsząd słyszy głuche echo: co robić, co robić? Jak pójdzie dobrze, zamknięte drzwi otworzą się za kilka dni. Ale nie znikają natrętne pytania: ile ma się czasu, czy można wezwać lekarza, jak się zachować, jakie brać lekarstwa, itd.

To wszystko złudne, należy zapomnieć o wizycie domowej, a lekarstw na nieznaną chorobę nie wymyślono. Pacjent dzwoni do znajomych, konsultuje swoją sytuację z bliskimi. W moim przypadku z pomocą przyszedł przyjaciel, który opowiedział o programie DOM i przesłał link do programu.

Teoretycznie program DOM nie jest skomplikowany, w praktyce chory, jeśli chce dostać się do DOM-u, musi posiadać smartfon lub komputer, ostatecznie zwykły telefon, musi zakupić i zainstalować aplikację PulsoCare oraz uruchomić pulsoksymetr. Nierzadko trzeba wykazać się cierpliwością i wytrwałością, bo pokonanie przeszkód technicznych, jeśli takowe się pojawią, bywa kłopotliwe.

Pulsoksymetr zintegrowany jest z aplikacją mobilną PulsoCare, która monitoruje i przesyła pomiary do Centrum Kontaktu. Pulsyksometru nie trzeba kupować, ponieważ zostaje on użyczony pacjentowi na czas izolacji, a dostarcza go do domu kurier następnego dnia od rozpoczęcia izolacji. Pacjent obsługuje go samodzielnie, a pomiary przesyłane są automatycznie do Centrum Kontaktu, w którym pracują lekarze i czuwają nad wynikami. Zgłoszeniu podlega saturacja, tętno, temperatura, liczba oddechów na minutę, wskazać też należy towarzyszące objawy typu kaszel, katar ból głowy, duszności, brak węchu, smaku, lęki, inne. Wszystko wygląda profesjonalnie, informuje się pacjenta także o możliwości skorzystania z pomocy psychologa. Zadaniem lekarza – opiekuna pacjenta i konsultantów jest odczytywanie pomiarów, reakcja na złe wyniki, skierowanie na teleporadę, w razie pogorszenia stanu zdrowia wezwanie karetki. Zgodnie z założeniami, w ciągu doby takie pomiary należy wykonywać i przesyłać co trzy godziny, łącznie pomiarów powinno być 8.

Rejestracja w systemie DOM zajęła pacjentowi sporo czasu, wymagała wytrwałości w eliminowaniu przeszkód, stare dane w systemie blokowały komunikację. Pacjent jednak dopiął swego, zarejestrował się w DOM -u, wysyłał pomiary co trzy godziny. Opisywał dolegliwości licząc, że może ktoś zadzwoni, uspokoi, da jakieś zalecenia. „Spokojnie, z racji wieku wpisano mnie do programu automatycznie, wszystko będzie dobrze muszę być cierpliwy.” Zbliża się koniec pierwszego tygodnia choroby, teoretycznie punktu kulminacyjnego tj. momentu w którym rozpocznie się okres zdrowienia lub nastąpi pogorszenie. Emocje sięgają zenitu, pacjent nie wytrzymuje, dzwoni do znajomych, szuka pomocy na swój sposób. Przesyła pomiary coraz rzadziej aż całkowicie zaprzestaje. Aplikacja milczy, nikt z DOM-u nie dzwoni, nie sprawdza dlaczego zniknął z radaru, nikt nie zapytał co się stało. „Myślą pewnie że wyzdrowiałem, po cóż zatem wtrącać się w moją prywatność?” – pomyśli pacjent, ale wciąż bez odpowiedzi.

„Na szczęście saturacja jest w normie” – pociesza pacjenta przyjaciółka, z zawodu lekarka, powtarzając: „dużo pij, uzupełniaj wodę, to bardzo ważne do prawidłowej saturacji (dotlenienia krwi) a w razie czego, dzwoń do mnie o każdej porze dnia i nocy, postaram się pomóc.”

W końcu finał udręki. Pacjent wyzdrowiał, bez specjalnej pomocy służby zdrowia. Młodość to sprawiła, może dobre geny, właściwa grupa krwi? Nie wiadomo. Poprawia w ten sposób statystykę, kształtując przy okazji – teoretycznie dzięki programowi DOM – ogólne tendencje. Tymczasem przebycie choroby nie jest równoznaczne z nabyciem pełnej odporności. Niedawno oficjalne komunikaty ministerstwa informowały o szczepieniu ozdrowieńców po upływie 6 miesięcy, a już następnego dnia skróciły termin do trzech miesięcy od wyzdrowienia.

Bez krytycznej refleksji jesteśmy skazani na powtarzanie błędów. Zatem warto spróbować podsumować doświadczenia pacjenta w systemie DOM, zwrócić uwagę administratorowi DOM-u na słabości programu i wyciągnąć wnioski.

Program DOM, jako pomysł jest dobry. Idea zdalnego wsparcia chorych, zwłaszcza starszych pacjentów – słuszna z tym, że należy go dostosować do potrzeb przeciętnie zorientowanego w nowoczesnym świecie pacjenta seniora.

W celu uwiarygodnienia programu należałoby rozważyć wzmocnienie bezpośredniego kontaktu personelu z pacjentem. Pozorna troska o pacjenta frustruje i rodzi złe emocje.

Nie każdy pacjent, który posiada tylko zwykły telefon może przebić się przez weryfikację systemową. Weryfikację przeprowadza automat posługując się nieprzyjaznym językiem komputerowym (trzeba to poprawić) np. „podaj rok urodzenia metodą cyfrową”. Jeśli pacjent nie wykona polecenia automatu, nie przejdzie weryfikacji.

Kolejny problem to korzystanie z programu po rejestracji, aplikacja PulsoCare powinna być wyposażona w nową funkcjonalność polegającą na uruchamianiu alarmu w sposób automatyczny w razie braku aktywności pacjenta. Pozwoli to ustalić co dzieje się z milczącym pacjentem i podniesie skuteczność programu.

Data rozpoczęcia i zakończenia udziału w programie DOM, powinna być zdefiniowana w sposób jednoznaczny, nie budzący wątpliwości dla obu stron.

Internetowe Konto Pacjenta (IKP) z portalu pacjent.gov.pl powinno być punktem informującym pacjenta izolowanego jak też podlegającego kwarantannie o ścieżce leczenia, programach wsparcia a nie odsyłaczem do ogólnej informacji. Wobec pacjenta podjęto systemowo określone decyzje i dlatego obok tych decyzji powinny być konkretne zalecenia co ma robić dalej. Zbyt wiele źródeł powoduje szum informacyjny.

Człowiek skierowany na kwarantannę, to pacjent który wkrótce może zachorować, należy mu pomagać, a nie taktować jak skazanego na zamknięcie w domu pod groźbą kary.

Co to dom, każdy wie. Dla większości dom to rodzina, miejsce, w którym się mieszka, które daje nam poczucie bezpieczeństwa, gdzie jest dobrze i przytulnie. W dobie COVID-19, dom budzi też inne skojarzenia np. izolacja, praca i nauka zdalna, teleporada medyczna, pustka, brak spotkań, a dla ludzi z pozytywnym testem Covid-19 – kwarantanna, administracyjnie nałożona izolacja, często samotne zmaganie się z chorobą.

Według Ministerstwa Zdrowia DOM to realne wsparcie medyczne dla chorych z pozytywnym wynikiem testu Covid-19. Ministerstwo Zdrowia uruchomiło program wsparcia dla chorych pacjentów. Nie jest to pomoc bezpośrednia, ale w formie zdalnej. Mowa o programie „Domowa Pomoc Medyczna”. Z opisu programu wynika, że wystarczy mieć pulsoksymetr (urządzenie do pomiaru saturacji krwi, czyli nasycenia jej tlenem), komputer, albo smartfon, a w razie braku jednego i drugiego – zwykły telefon.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788