Z oficjalnych danych wynika, że w pierwszym kwartale tego roku zarejestrowano 296 tysięcy rozwodów. Dla porównania w ostatnim kwartale było ich 1,06 mln - spadek o 72 proc. W porównaniu rok do roku liczba rozwodów spadła o 52 proc.
Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami, które weszły w życie 1 stycznia, pary składające pozew o rozwód muszą odczekać 30 dni. W tym czasie mogą się wycofać. Po upływie miesiąca muszą ponownie złożyć wniosek, aby związek został zakończony.
Ustawa, oparta na lokalnym prawie obowiązującym już w kilku częściach kraju, była szeroko krytykowana jako ograniczająca wolności osobiste i potencjalnie mogąca uwięzić ludzi w nieszczęśliwych, a nawet brutalnych małżeństwach. Jednak zwolennicy w państwowych mediach bronili go jako "zapewniającego stabilność rodziny i porządek społeczny".
Według Ogólnochińskiej Federacji Kobiet (All-China Women's Federation) w ostatnich latach w Chinach stale wzrasta liczba rozwodów, częściowo z powodu mniejszej stygmatyzacji społecznej i większej autonomii kobiet. Ze statystyk wynika, że żony inicjują ponad 70 proc. rozwodów.
Trend ten wywołał niepokój wśród niektórych decydentów, ponieważ władze zachęcają ludzi do posiadania większej liczby dzieci, aby zapobiec potencjalnej demograficznej bombie zegarowej.