Problem z koronawirusem w Polsce narasta. Według danych Ministerstwa Zdrowia patogen stwierdzono już u ponad 50 osób. Jedna z nich, 57-letnia kobieta z Poznania, zmarła. Jest to pierwsza ofiara koronawirusa w kraju. Na świecie śmiertelny wirus zabił już blisko 5 tys. osób.
– Za chwilę będziemy mieli 100 pacjentów, a za tydzień albo później 1000 pacjentów – prognozował podczas konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski. Tłumaczył, że zmarła kobieta miała inne choroby współtowarzyszące, które wymagały przyjmowania leków obniżających odporność. Od kilku dni była utrzymywana w śpiączce farmakologicznej.
Sytuacja z dnia na dzień jest coraz poważniejsza. W ciągu doby liczba nowych zachorowań zwiększyła się o 16.
Nowe szpitale
Minister Szumowski zapowiedział, że w czwartek wyda rozporządzenie dotyczące wprowadzenia w Polsce stanu zagrożenia epidemiologicznego. To, jak tłumaczył, oznacza, że szef resortu zdrowia będzie mógł czasowo ograniczyć przemieszczanie się, zakazać czasowo obrotu i używania określonych produktów, ograniczyć funkcjonowanie instytucji, a także wprowadzić zakaz pracy. Na podstawie tych przepisów będzie można także nakazać udostępnienie nieruchomości, lokali, terenów na poczet przeciwdziałania epidemii. Osoby wykonujące zawód medyczny będą mogły otrzymać nakaz pracy.
Dodatkowo 19 szpitali (po jednym w każdym województwie) zostanie przekształconych w szpitale zakaźne. W każdym z nich ma być co najmniej 10 proc. łóżek respiratorowych, gdzie można będzie pomóc pacjentom w najcięższym stanie. Będą w nich także np. łóżka porodowe czy sale operacyjne, w których będą wykonywane zabiegi u zarażonych pacjentów.