W tym czasie w meczecie mogło być nawet tysiąc osób. – To bomba – ogłoszono natychmiast. Ale wkrótce policja przedstawiła inną wersję wydarzeń. W ciągu dnia w Szirazie odbywała się wystawa poświęcona wojnie iracko-irańskiej (1980 – 1988), na której pokazywano m.in. broń i amunicję. Gdy wystawę zamknięto, broń została.

– Wybuch mógł nastąpić przez przypadek i zaniedbanie – twierdził Ali Moajeri, szef lokalnej policji w prowincji Fars. Zamachy bombowe to dziś w Iranie rzadkość.