Długo oczekiwaną konwencję otworzyło przemówienie Michelle Obamy, żony demokratycznego kandydata na prezydenta. – Przyszłam tutaj jako żona, która kocha swojego męża i wierzy, że będzie wyjątkowym prezydentem. Przyszłam tu jako mama, której dzieci są dla niej najważniejsze na świecie – miała powiedzieć. Fragmenty jej przemówienia, które miało zostać wygłoszone późną nocą czasu polskiego, przedostały się do prasy.
6 mln dolarów wyłożył jeden ze sponsorów konwencji na uświetnienie zlotu delegatów Partii Demokratycznej
Michelle Obama zamierzała rozwiać obawy części elektoratu, że liberalny demokratyczny polityk jest „za mało amerykański”. Dlatego w przemówieniu sporo miejsca zajęły zapewnienia, jak ważne w życiu jej męża są rodzina i tradycja. – Barack i ja zostaliśmy wychowani według tych samych wartości: musisz ciężko pracować, dotrzymywać słowa i szanować innych ludzi, nawet jeżeli się z nimi nie zgadzasz – miała powiedzieć. – Chcemy, żeby nasze dzieci i wszystkie dzieci w tym kraju wiedziały, że ich jedynym ograniczeniem jest śmiałość ich snów – dodała. Podczas konwencji, którą rozpoczęto wspólną modlitwą, towarzyszyły jej dwie córeczki Malia i Sasza.
Wśród tłumu przyjezdnych byli nie tylko delegaci, działacze i dziennikarze, ale również demonstranci, którzy postanowili wykorzystać okazję, by wyrazić przed kamerami sprzeciw na przykład wobec wojny w Iraku.
W Denver nie zabrakło również lobbystów i hojnych sponsorów. Największy z nich, koncern komunikacyjny Qwest, wyłożył aż 6 mln dolarów. Wpływowi uczestnicy imprezy (delegatami są członkowie Kongresu, gubernatorzy oraz czołowi działacze partyjni) mogą liczyć na liczne atrakcje zapewnione przez sponsorów, na przykład w postaci luksusowych salonów, w których mogą w spokoju napić się darmowego drinka.