Wcześniej rosyjska armia poinformowała, że jej statki wojenne monitorują działania NATO-wskich okrętów na Morzu Czarnym. - Z uwagi na nagromadzenie sił morskich NATO na Morzu Czarnym, rosyjska Flota Czarnomorska rozpoczęła monitorowanie ich aktywności - powiedział zastępca szefa sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych, generał Anatolij Nogowicyn.
Przypomniał, że obecność w tym regionie floty państw, które nie należą geograficznie do Morza Czarnego jest ograniczona przez prawo międzynarodowe. Ogranicza ono liczbę okrętów, ich ładowność i czas pobytu - maksymalnie 21 dni.
Według Nogowicyna Moskwa nie planuje zwiększenia kontyngentu rosyjskich sił pokojowych w Abchazji i Osetii Południowej. Generał powiedział, że Rosja ma bogate doświadczenie w pełnieniu misji pokojowej w strefach konfliktów gruzińsko-abchaskiego i gruzińsko-południowoosetyjskiego.