Obywatel pod kontrolą

Kontrowersyjne metody walki z przestępczością i terroryzmem. Brytyjski rząd chce wiedzieć kto, kiedy i z kim rozmawia za pośrednictwem Internetu

Aktualizacja: 17.10.2008 08:58 Publikacja: 17.10.2008 03:10

Obywatel pod kontrolą

Foto: AFP

Brytyjska minister spraw wewnętrznych Jacqui Smith przedstawiła plan rozszerzenia kontroli rządu nad połączeniami telefonicznymi i portalami internetowymi. Chce, by policja sprawdzała bez specjalnych pozwoleń, kto do kogo i kiedy wysłał e-mail czy esemes albo zadzwonił na Skype’a. W razie potrzeby śledczy będą się też mogli zwrócić o zgodę MSW na przesłuchanie albo przeczytanie zawartości komunikatów.

Na reakcję nie musiała długo czekać. Tym bardziej że zaledwie kilkanaście dni temu świat obiegła informacja, iż wiadomości przesyłane przez Skype’a już są kontrolowane w Chinach. Tamtejsza wersja programu, z którego korzysta 70 milionów ludzi, wychwytuje wszystkie zwroty typu „partia komunistyczna” czy „demokracja”. Zapisuje też numery telefonów, adresy IP i inne dane o użytkownikach. Na kontrolę narażone są również osoby, które kontaktują się z Chińczykami z zagranicy.

Taka wizja coraz bardziej przeraża Brytyjczyków. „Nigdy nie myślałem, że to laburzyści będą chcieli nas kontrolować dzień i noc. Niech przyczepią nam chipy jak kotom i psom” – pisze na stronach „The Times” Simon z Bristolu. „Największe zagrożenie w tym kraju stanowi rząd i policja”– wtóruje Robert z Formby. „Ludzie będą traktować rząd jak wroga i zaczną łamać prawo” – kontynuuje Jon z Manchesteru.

Już dziś mieszkańcy mogą się czuć tak, jakby żyli w państwie Orwella. Ich życie śledzi najwięcej na świecie kamer ulicznych i przemysłowych. Jedna kamera przypada na 14 osób. Jak twierdzi organizacja Privacy International, Brytyjczycy są filmowani średnio 300 razy dziennie. A władze w ramach walki z terroryzmem ogłaszają kolejne pomysły na inwigilację obywateli, zapowiadając tworzenie nowych baz danych.

Tym razem rząd przekonuje, że połączenia telefoniczne i internetowe są coraz częściej wykorzystywane przez terrorystów i gangsterów. Dzięki programom w rodzaju Skype’a w Wielkiej Brytanii doszło do gwałtownego wzrostu liczby telefonicznych połączeń internetowych. Władze obawiają się, że kompletny brak kontroli nad tymi połączeniami ułatwia działania różnego rodzaju przestępcom, w tym terrorystom.

„Policja traci zdolność sprawdzenia, kto do kogo dzwonił, skąd i jak długo. Tymczasem dane dotyczące połączeń stanowią ważny element śledztwa w 95 procentach przypadków poważnych przestępstw – powiedział „The Times” pragnący zachować anonimowość wysoko postawiony urzędnik brytyjskiego MSW.

I dodał: – Nie moglibyśmy w tym kraju rozwikłać żadnej sprawy dotyczącej porwania bez dostępu do tego rodzaju danych.

Odmiennie od operatorów telefonii komórkowej, zachowujących billingi, operatorzy internetowi nie gromadzą tego typu danych. Brytyjskie służby specjalne i policja mogą się zwracać do operatorów komórkowych o udostępnienie billingów, ale – biorąc pod uwagę lawinowy wzrost połączeń przez sieć – już to nie wystarcza.

Według MSW przestępcy wykorzystują też całą masę różnego rodzaju nowych komunikatorów, jak portale gier, społecznościowe, aukcyjne, multimedialne. Terroryści i gangsterzy porozumiewają się poprzez portale za pomocą zaszyfrowanych komunikatów, kryjąc się często za niewinnymi nickami.

W ubiegłym roku specjalny wydział policji odpowiedział pozytywnie na 54 tysiące wniosków od prowadzących śledztwa w sprawie zezwolenia im na dostęp do informacji na temat prywatnych połączeń telefonicznych, esemesów i e-maili. 650 z tych wniosków dotyczyło śledztw w sprawie osób zaginionych.

Policjanci nie mają jednak dostępu do treści przekazów, ale jedynie do takich informacji, jak kto do kogo dzwonił, kiedy, jak długo trwała rozmowa itp.

[ramka][srodtytul]Opinia: Alex Kelleher, brytyjski ekspert ds. Internetu,współpracował m.in. z Microsoftem[/srodtytul]

Nie podoba mi się nowy pomysł rządu. I nie sądzę, by w ogóle komukolwiek się podobał. Jeśli rząd chce zbierać informacje o rozmowach telefonicznych czy rozmowach prowadzonych za pośrednictwem Internetu, to znaczy, że chce mieć dostęp do naprawdę prywatnych danych o obywatelach. Trzeba pamiętać, że korzystanie ze Skype’a to co innego niż pisanie blogów lub czatowanie. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale prywatne informacje umieszczone na publicznej domenie automatycznie stają się publiczne. Co innego rozmowa telefoniczna. Poza tym, biorąc pod uwagę tendencję brytyjskich urzędników do gubienia laptopów, dysków i poufnych dokumentów, istnieje niebezpieczeństwo, że w tym przypadku też mogą je zgubić. Można uznać, że rząd narusza tym samym prawo do prywatności obywateli Wielkiej Brytanii. Ale z drugiej strony można też uznać jego intencje za słuszne. Rząd chce pokazać, że walczy z terroryzmem i dba o bezpieczeństwo obywateli. Gorzej jednak z praktyką.

—not. k.z.[/ramka]

Brytyjska minister spraw wewnętrznych Jacqui Smith przedstawiła plan rozszerzenia kontroli rządu nad połączeniami telefonicznymi i portalami internetowymi. Chce, by policja sprawdzała bez specjalnych pozwoleń, kto do kogo i kiedy wysłał e-mail czy esemes albo zadzwonił na Skype’a. W razie potrzeby śledczy będą się też mogli zwrócić o zgodę MSW na przesłuchanie albo przeczytanie zawartości komunikatów.

Na reakcję nie musiała długo czekać. Tym bardziej że zaledwie kilkanaście dni temu świat obiegła informacja, iż wiadomości przesyłane przez Skype’a już są kontrolowane w Chinach. Tamtejsza wersja programu, z którego korzysta 70 milionów ludzi, wychwytuje wszystkie zwroty typu „partia komunistyczna” czy „demokracja”. Zapisuje też numery telefonów, adresy IP i inne dane o użytkownikach. Na kontrolę narażone są również osoby, które kontaktują się z Chińczykami z zagranicy.

Pozostało 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019