– Mówiłam od samego początku, że napaści na Erikę Steinbach nie są wobec niej sprawiedliwe – powiedziała Angela Merkel w opublikowanym wczoraj wywiadzie dla tabloidu „Bild”. Zapewniła, że „z całych sił” wspiera dążenia szefowej BdV do upamiętnienia „wielomilionowych wypędzeń”. – Sądzę, że w ramach fundacji (Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie – red.) znajdziemy właściwą drogę upamiętnienia losów milionów wypędzonych – mówiła Merkel. Ujawniła, że razem z Eriką Steinbach była zdecydowana nie dopuścić do „niepowodzenia tego projektu na ostatnich metrach”. Pochwaliła też Steinbach za „wielki gest”, jakim było „nienaleganie” na zajęcie miejsca w radzie fundacji.

Kanclerz była ostatnio krytykowana przez przedstawicieli konserwatywnego skrzydła swej partii CDU za brak wsparcia szefowej BdV oraz krytykę pod adresem papieża po jego decyzji w sprawie lefebrystów.