[b]RZ: Dlaczego zamieszani w afery politycy na Zachodzie podają się do dymisji, a w Polsce nie?[/b]
[b]Zdzisław Krasnodębski: [/b]To wynika z reguł gry panujących w naszym kraju, sta- nu naszych elit politycznych i ich etosu. Ale to także problem mediów i samego społeczeństwa, które nie wywiera wystarczającej presji na skompromitowanych polityków. Coś drgnęło w tej sprawie po aferze Rywina. Ale teraz widzę, że wszystko wraca do „normy”. Standardy panujące na polskiej scenie politycznej są marne.
[b]Czyli wynika to z różnicy mentalności?[/b]
Oczywiście. Na Zachodzie afery są dla partii czymś bardzo niebezpiecznym. Odbijają się bowiem na ich wyniku wyborczym. W Polsce tak nie jest. Weźmy choćby niedawną sprawę prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego.
[b]Może wynika to z tego, że państwa Zachodu mają dłuższą tradycję demokratyczną?[/b]