Nowy blok opozycyjny to alternatywa wobec jednoczących się od 2005 roku białoruskich sił demokratycznych, których liderzy oskarżają Milinkiewicza o to, że jego działania umacniają władzę Aleksandra Łukaszenki.
W skład nowego bloku wchodzą: milinkiewiczowski ruch O Wolność, Białoruski Front Narodowy, Białoruska Chrześcijańska Demokracja i kilka mniejszych ugrupowań. Wczoraj w Mińsku wszystkie partie podpisały umowę koalicyjną.
Wydarzenie to de facto doprowadziło do rozbicia Zjednoczonych Sił Demokratycznych (ZSD) zrzeszających dotąd najważniejsze ugrupowania opozycyjne w kraju. Uczestnicy nowej koalicji wręcz nie kryją, że dotychczasowy alians opozycyjny uznają za zlikwidowany.
Z taką diagnozą nie zgadzają się jednak liderzy ugrupowań opozycyjnych pozostających w ZSD. Jeden z nich, przywódca liberalnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatolij Lebiedźka zapowiedział, iż oficjalne stanowisko wobec BNB jego partia ogłosi w najbliższych dniach.
Rozłamców ostro skrytykował przywódca opozycyjnych wobec prezydenta Łukaszenki komunistów Siergiej Kaliakin. Oznajmił, iż powołanie nowej koalicji to efekt działalności służb specjalnych, zainteresowanych rozbiciem i skłóceniem opozycji demokratycznej.