– To gest solidarności wobec sojusznika, który chce rozwiązać problem odziedziczony w spadku – oświadczył słowacki MSZ w komunikacie. Słowackie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomina, że Słowacja krytykowała istnienie więzienia w Guantanamo i chce wykazać się odpowiedzialnością, pomagając przy jego zamknięciu. Zdaniem komentatorów Słowacja, która krytykowała administrację prezydenta George’a W. Busha także za inwazję na Irak i projekt tarczy antyrakietowej, próbuje teraz ocieplić stosunki z USA.
Władze nie chcą ujawnić narodowości trzech więźniów, których zgodziły się przyjąć, informując jedynie, że nie pochodzą z Jemenu. Ze względów bezpieczeństwa nie podają też daty ich przylotu i miejsca, do którego trafią. Zapewniają jedynie, że żaden z nich nie został oskarżony o terroryzm i nie stanowi zagrożenia. Więźniowie trafią do Słowacji na mocy porozumienia między Unią Europejską a USA dotyczącego zamknięcia więzienia na Kubie.
[wyimek]Władze twierdzą, że żaden z więźniów nie został oskarżony o terroryzm [/wyimek]
Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama zapowiedział, że do 22 stycznia 2010 roku zamknie kontrowersyjne więzienie, w którym przetrzymywano podejrzanych o działalność terrorystyczną. Osoby przeciwko którym było dość dowodów, miały stanąć przed amerykańskimi sądami lub trybunałami wojskowymi, a pozostałych władze USA chciały wypuścić. Okazało się jednak, że niewiele krajów chciało ich przyjąć. Sporą grupę jeńców wysłano do Arabii Saudyjskiej i Jemenu. Zachodnie służby wywiadowcze twierdzą, że wielu z nich po przejściu programu rehabilitacji zasiliło szeregi al Kaidy.
Najwięcej problemów było z wypuszczeniem 22 Ujgurów z chińskiego Sinkjangu. USA nie chciały ich przekazać do Chin, bo przedstawicielom muzułmańskiej mniejszości oskarżanym o terroryzm i separatyzm grozi śmierć. Po kilku zgodziły się przyjąć: Albania, Bermudy i wyspy Palau. Około 50 z 240 więźniów przetrzymywanych w Guantanamo nie może wrócić do swoich rodzinnych krajów, ponieważ grożą im tam prześladowania.