Trzy partie prawicy po podliczeniu blisko 100 procent głosów zdobyły znaczącą przewagę w 200-osobowym parlamencie. Mogą łącznie liczyć aż na 115 mandatów. Lider socjaldemokratów Jirzi Paroubek pogratulował już wyników przeciwnikom. Pierwszą niespodzianką tegorocznych wyborów są bardzo dobre wyniki dwóch partii prawicowych - TOP 09 i Sprawy Publiczne. To one najprawdopodobniej utworzą koalicję z konserwatywną Obywatelską Partią Demokratyczną.
Drugą niespodzianką jest to, że poza izbą znajdzie się po raz pierwszy od 20 lat Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna a także Zieloni. Parlament uległ zasadniczemu przemeblowaniu.
Teraz należy czekać na ruch prezydenta Vaclava Klausa, który powierzy prawdopodobnie Petrovi Nečasowi, liderowi konserwatystów, zadanie utworzenia nowego gabinetu.