Według niego irański prezydent Mahmud Ahmadineżad powinien przyjąć do wiadomości historię antysemityzmu i postarać się zrozumieć, „dlaczego Izraelczycy obawiają się o swoją egzystencję”.
Castro dodał, że rozumie również obawy Teheranu przed atakiem amerykańsko-izraelskim. „Ludzie myślą, że są w stanie się kontrolować, ale Obama może zareagować w przesadny sposób i stopniowa eskalacja przerodzi się w wojnę nuklearną” – powiedział były kubański przywódca. Dziennikarz zapytał też Castro, czy nadal uważa, że w czasie kryzysu rakietowego w 1962 r. postąpił słusznie, radząc Sowietom atak na USA. „Po tym, co później zobaczyłem, i czego się później dowiedziałem, uważam, że nie było warto” – odpowiedział.
Przywódca kubańskiej rewolucji, który rządził krajem prawie 50 lat, oddał władzę swemu bratu w 2008 r.