Wielka Brytania: wizyta Benedykta XVI

Protesty i niechęć większości mediów nie przyćmiły historycznej wizyty Benedykta XVI w Szkocji

Aktualizacja: 16.09.2010 20:48 Publikacja: 16.09.2010 20:43

Wielka Brytania: wizyta Benedykta XVI

Foto: AFP

– Zobaczcie, ilu nas jest. To niewiarygodne! – wykrzykuje podekscytowana Flora, która 20 lat temu przyjechała do Glasgow z Nigerii. Ubrana w tradycyjną niebieską suknię przez kilka godzin czekała w wielotysięcznym tłumie katolików na wieczorną mszę odprawianą przez Benedykta XVI. Nabożeństwo w parku Bellahouston miało zakończyć pierwszy dzień wizyty papieża na Wyspach (już po zamknięciu tego wydania „Rz”).

– Liczę na słowa otuchy. W Szkocji przejawy nietolerancji wobec katolików zdarzają się częściej niż wobec innych mniejszości. Nie jest wcale łatwo być tutaj katolikiem – tłumaczy 45-letni Robert, wykładowca uniwersytecki.

[srodtytul]Chrześcijańskie dziedzictwo [/srodtytul]

Papież po raz pierwszy przyleciał do Wielkiej Brytanii z oficjalną wizytą państwową na zaproszenie królowej, która formalnie jest nie tylko głową państwa, ale stoi też na czele Kościoła anglikańskiego. Zgodnie z tradycją rodzina królewska nie wychodzi na powitanie swoich gości, tym razem jednak zrobiono wyjątek. Na Benedykta XVI na lotnisku czekał mąż Elżbiety II książę Filip.

Papieżowi zgotowano serdeczne powitanie w oficjalnej rezydencji królewskiej Holyrood House w Edynburgu. Grały kobzy i maszerowały oddziały Szkotów w tradycyjnych kiltach. – Waszą świątobliwość przywieziono dość małym samochodem – zauważyła na powitanie królowa, próbując rozładować atmosferę.

Spotkanie przywódców religijnych i państwowych miało historyczne znaczenie. Oboje podkreślali, że czas zacząć nowy rozdział w relacjach Kościołów, które znalazły się w kryzysie. – Wasza obecność przypomina nam o naszym wspólnym chrześcijańskim dziedzictwie. Religia jest ważnym elementem tożsamości narodowej Wielkiej Brytanii. Dlatego ważne jest, abyśmy się lepiej rozumieli i ze sobą współpracowali – stwierdziła Elżbieta II.

– Jestem tu, aby wyciągnąć przyjacielską dłoń do Brytyjczyków. Martwi mnie rozwój agresywnego sekularyzmu, który jest zagrożeniem dla Wielkiej Brytanii – mówił Benedykt XVI.

[srodtytul]Mniej wiernych, więcej protestów [/srodtytul]

Moment rozpoczęcia papieskiej wizyty jest symboliczny. 16 września to dzień św. Niniana, który schrystianizował Szkocję. Papieża powitały organizowane co roku w tym dniu parady. Ale i tak na ulicach było wyraźnie mniej wiernych niż 28 lat temu, kiedy z pielgrzymką przyjechał Jan Paweł II.

Biskupa Rzymu witały też zapowiadane od dawna protesty. Demonstrowali ateiści, organizacje gejowskie i kobiece, które krytykują stanowisko Kościoła w sprawach antykoncepcji, aborcji czy wyświęcania kobiet. Zdaniem krytyków papież nie powinien być oficjalnie podejmowany przez władze na koszt podatników. – My nie protestujemy przeciwko samej wizycie. Ale nie podoba nam się to, że papież próbuje przeciągać protestantów na katolicyzm. Chcemy pokazać, że to zła droga – mówi Evan z Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego z Nowej Zelandii. Razem z grupą protestantów z Fidżi, Tonga, Australii i Stanów Zjednoczonych przyjechał specjalnie do Glasgow, by wyrazić swój sprzeciw.

Kontrowersje związane z przyjazdem papieża trwają od miesięcy. Najpierw media ujawniły notatkę urzędnika brytyjskiego MSZ, które zalecało, aby Benedykt XVI podczas wizyty udzielił ślubu gejom i pobłogosławił klinikę aborcyjną. Potem radykalni ateiści zapowiedzieli próbę aresztowania papieża i postawienia go przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym za to, że ich zdaniem chronił księży pedofilów.

Grupa 50 osobistości opublikowała w środę w „Guardianie” list protestacyjny w związku z wizytą. Antypapieskie nastroje podsyciło nagłośnienie wypowiedzi kardynała Waltera Kaspera sprzed dwóch tygodni, w których skrytykował Anglię za „agresywny ateizm” i porównał ją do krajów Trzeciego Świata. Watykan uznał, że lepiej będzie, jak doradca papieża odpowiadający za stosunki z Kościołem anglikańskim zrezygnuje z przyjazdu.

Ale protesty i krytyka nie zagłuszyły entuzjazmu tysięcy wiernych. – Na szczęście demonstracje to margines. Sama nie widziałam ani jednej. Ale to, co się działo przed przyjazdem papieża, dosyć dobrze pokazuje, jaki jest stosunek społeczeństwa do katolików – mówi pracująca dla międzynarodowej korporacji 40-letnia Barbara z Polski, która przyszła na mszę.

[srodtytul]Zaszkodziły skandale pedofilskie [/srodtytul]

Od XVI wieku, po tym jak Henryk VIII zerwał z Rzymem i ustanowił Kościół anglikański, katolicy byli w Szkocji wyjątkowo zaciekle prześladowani. Dopiero w XIX wieku umocnili się dzięki imigracji z Irlandii i stanowią już 20 proc. szkockiego społeczeństwa.

Jednak w kościołach w ostatnich latach znowu pojawia się mniej wiernych. Postępująca sekularyzacja i skandale pedofilskie w Kościele spowodowały też, że niechęć wobec katolików wyraźnie wzrosła. Głęboki kryzys od lat trapi też Kościół anglikański. Świątynie świecą pustkami, a próby przyciągnięcia wiernych przez liberalizację doktryny i dopuszczenie do święceń kobiet postawiły go na krawędzi rozpadu. Dlatego rok temu Benedykt XVI ogłosił konstytucję apostolską, która umożliwia anglikańskim społecznościom przechodzenie do Kościoła katolickiego.

[srodtytul]Polskie wsparcie [/srodtytul]

– Zjednoczenie nie będzie łatwe, ale to jedyny ratunek dla obu Kościołów w Wielkiej Brytanii. Gdyby nie 50 tysięcy Polaków, którzy w ostatnich latach przyjechali do Szkocji, kościoły katolickie też by świeciły pustkami – uważa Barbara.

Brytyjskie media podkreślają, że to właśnie imigranci z Polski zasadniczo wzmocnili Kościół katolicki.

[i]Wojciech Lorenz z Glasgow [/i]

– Zobaczcie, ilu nas jest. To niewiarygodne! – wykrzykuje podekscytowana Flora, która 20 lat temu przyjechała do Glasgow z Nigerii. Ubrana w tradycyjną niebieską suknię przez kilka godzin czekała w wielotysięcznym tłumie katolików na wieczorną mszę odprawianą przez Benedykta XVI. Nabożeństwo w parku Bellahouston miało zakończyć pierwszy dzień wizyty papieża na Wyspach (już po zamknięciu tego wydania „Rz”).

– Liczę na słowa otuchy. W Szkocji przejawy nietolerancji wobec katolików zdarzają się częściej niż wobec innych mniejszości. Nie jest wcale łatwo być tutaj katolikiem – tłumaczy 45-letni Robert, wykładowca uniwersytecki.

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021