Orban szykuje nową konstytucję

Czy z powodu nowej konstytucji, nad którą pracuje Fidesz, Węgry znów znajdą się w ogniu krytyki?

Publikacja: 04.01.2011 01:47

Viktor Orban nie może liczyć na przychylność zachodnich mediów

Viktor Orban nie może liczyć na przychylność zachodnich mediów

Foto: AP

Od 1 stycznia Węgry stoją na czele UE, ale nie będzie to łatwe przywództwo. – Dawno nie słyszałem tylu nieprzyjemnych określeń pod adresem jednego państwa. Teraz słyszę, że Węgry są paskudnym krajem. Według niektórych nawet nazistowskim – mówi „Rz” politolog Andras Lanczi.

Wszystko z powodu kontrowersyjnej ustawy medialnej krytykowanej przez UE, zachodnie media i lewicowych węgierskich dziennikarzy. „Na Węgrzech skończyła się wolność prasy” – obwieściła wczoraj w 22 językach lewicowa gazeta „Nepszabadsag”. I choć Węgrzy zapewniają, że ich ustawa spełnia europejskie standardy, zewsząd rozlegają się głosy, że na przewodnictwo w UE nie zasługują.

– Obawiam się, że z nową konstytucją może być podobnie, bo sam jej projekt jest sprzeczny z europejskimi trendami. Już słychać oburzenie w zachodnich mediach, że chcemy zakazać aborcji, co jest nadinterpretacją, gdyż wszystkie zapisy nadal są dyskutowane – mówi Lanczi.

Oburzeni są opozycyjni socjaliści. Już twierdzą, że nowa konstytucja będzie łamać prawa człowieka. Tuż przed Nowym Rokiem jeden z nich, były unijny komisarz ds. podatków Laszlo Kovacs, oświadczył: – Ta konstytucja może uczynić z Węgier czarną owcę Europy.

Jakie zmiany przewiduje Fidesz? – Na razie to wstępny projekt, ale jeśli w podobnej formie wejdzie w życie, będzie bardzo zły dla Węgier. Poważnie ograniczy kontrolę nad rządem i zabierze uprawnienia Trybunałowi Konstytucyjnemu, co jest nie do zaakceptowania. Zakaże aborcji. I uczyni nas krajem konserwatywnym – mówi „Rz” Viktor Szigetvari, były szef kampanii wyborczej socjalistów.

Wstępne zapisy mówią o ochronie życia, również życia poczętego, chociaż – jak podkreślają zwolennicy Fideszu – nie ma w nim słowa „aborcja”. Podobnie jak wzmianki o tym, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Fidesz pracuje też nad preambułą, nie ukrywając, że chciałby, aby znalazło się w niej odniesienie do Boga. Z tego powodu w węgierskich mediach bardzo często gości ostatnio preambuła polskiej konstytucji.

– Bardzo mądrze rozwiązaliście w niej problem wiary, pisząc, że obywatele Polski to osoby wierzące w Boga i niewierzące. U nas, choć społeczeństwo jest świeckie, Fidesz myśli tylko o chrześcijanach – mówi Szigetvari.

Fidesz zapowiedział zmianę konstytucji w ubiegłym roku, głównie po to, by ograniczyć uprawnienia Trybunału Konstytucyjnego, który nie chciał się zgodzić na wprowadzenie 98--procentowego podatku od wysokich odpraw dla urzędników państwowych. – To była osobista decyzja Viktora Orbana i partii rządzącej. Zdecydowali, że konstytucja będzie gotowa na wiosnę – przyznaje Lanczi.

Zmiany forsuje tylko Fidesz, który ma dwie trzecie miejsc w parlamencie. Trzy ugrupowania opozycyjne uznały, że postępuje niezgodnie z konstytucją. Lider partii Polityka Może Być Inna porównał jego działania do dyktatury z Azji Środkowej.

Nowelizację konstytucji popiera około 50 proc. Węgrów. Jest to dla nich ważne, bo ich kraj pozostał ostatnim w UE, w którym do dziś obowiązuje konstytucja z 1949 roku. Problem w tym, że jej ewentualne przyjęcie zbiegnie się z półmetkiem przewodnictwa w UE.

– Zapewne będą protesty na Zachodzie, bo nasi lewicowi publicyści natychmiast biegną do nich bić na alarm – mówi Lanczi. Dlatego Fidesz wyszedł naprzeciw zachodnim dziennikarzom. Jak ogłosił rząd, od połowy stycznia, co tydzień o tej samej porze, w Budapeszcie będą się odbywały briefingi rzecznik rządu. Z możliwością zadawania pytań na czacie.

[ramka][b]Głośne inicjatywy Fideszu[/b]

Gdy w kwietniu ubiegłego roku – tuż po wygranych wyborach – Viktor Orban zapowiedział ograniczenie liczby ministerstw i urzędników państwowych, wszyscy w kraju i za granicą mu przyklaskiwali. Ale w lipcu zerwał negocjacje z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i opodatkował banki, firmy ubezpieczeniowe i inne instytucje finansowe, co nie wszystkim się spodobało. – Banki to nie święte krowy – odpierał ataki. Jesienią zdominowany przez Fidesz parlament przegłosował ustawę o upaństwowieniu fabryki aluminium MAL w Ajce. Jak tłumaczył, musiał przejąć kontrolę nad firmą, z której toksyczny wyciek zabił dziewięć osób i wywołał kata- strofę ekologiczną. Ale zaraz potem postanowił zabrać Trybunałowi Konstytucyjnemu uprawnienia dotyczące spraw podatkowych i budżetowych. Przekonując, że musi zlikwidować deficyt budżetowy, zlikwidował też prywatny filar emerytur. W grudniu parlament przegłosował kontrowersyjną ustawę medialną, którą w UE okrzykniętoatakiem na wolne media. Zgodnie z nią od 1 stycznia działa na Węgrzech zdominowana przez rządzący Fidesz Rada ds. Mediów, która kontroluje treść publikacji prasowych i programów telewizyjnych i może nakładać wysokie grzywny. Dziennikarze boją się, że doprowadzi to do bankructwa niezależnych mediów.

—k.z.[/ramka]

[ramka][b]WWW[/b]

Oficjalna strona Fideszu: [link=http://www.fidesz.hu]www.fidesz.hu[/link][/ramka]

Od 1 stycznia Węgry stoją na czele UE, ale nie będzie to łatwe przywództwo. – Dawno nie słyszałem tylu nieprzyjemnych określeń pod adresem jednego państwa. Teraz słyszę, że Węgry są paskudnym krajem. Według niektórych nawet nazistowskim – mówi „Rz” politolog Andras Lanczi.

Wszystko z powodu kontrowersyjnej ustawy medialnej krytykowanej przez UE, zachodnie media i lewicowych węgierskich dziennikarzy. „Na Węgrzech skończyła się wolność prasy” – obwieściła wczoraj w 22 językach lewicowa gazeta „Nepszabadsag”. I choć Węgrzy zapewniają, że ich ustawa spełnia europejskie standardy, zewsząd rozlegają się głosy, że na przewodnictwo w UE nie zasługują.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017