Dmitrij Miedwiediew proponuje kary równe stukrotnej wartości wziętej lub wręczonej łapówki. Chce również, by słone kary płacili także pośrednicy uczestniczący w procederze, a nawet ci, którzy tylko obiecają korzyści finansowe.
– Prezydencki projekt ustawy zostanie rozpatrzony tak szybko, jak to będzie możliwe – zapewniał dziennikarzy Dmitrij Wiatkin z partii Jedna Rosja premiera Władimira Putina.
W rankingu organizacji Transparency International ogłoszonym pod koniec ubiegłego roku i obejmującym 178 krajów, pod względem korupcji Rosja uplasowała się na 154. miejscu, obok Kenii i Kambodży. W zeszłym roku średnia wartość łapówki wręczonej w Moskwie wzrosła do 500 tysięcy rubli (około 17 tysięcy dolarów). Budżet miasta stracił na tym ponad 1,5 miliarda rubli.
Eksperci twierdzą, że Kreml nie ma pomysłu na walkę z korupcją. Również propozycja Miedwiediewa przez wielu jest krytykowana. Szef społecznego Komitetu Antykorupcyjnego Kirył Kabanow uważa, że wyższe kary nie odstraszą wręczających i biorących łapówki, a nowe przepisy najbardziej uderzą w zwykłych Rosjan. Przewodniczący Ligi Obrony Pacjentów Aleksander Sawerskij uważa, że bardziej skuteczną metodą byłaby konfiskata mienia. Stwierdził, że lekarze nadal będą przyjmować łapówki, bo ich zarobki są bardzo niskie. Opozycja uznała pomysł Miedwiediewa za zabieg piarowski i apeluje do władz, by zaczęły zwalczać ten proceder „od siebie”.
Według sondaży Rosjanie najczęściej wręczają łapówki lekarzom, funkcjonariuszom drogówki i urzędnikom administracji publicznej. – Zdaniem moich rodaków wręczanie łapówek, to rzeczywistość, z którą należy się pogodzić. Są przekonani, że bez łapówki nie da się niczego załatwić i że w Rosji wszyscy są skorumpowani. W latach 90. Rosjanie uważali, że w ich kraju rządzi mafia. Dziś twierdzą, że rządzi korupcja – mówi „Rz” Natalia Zorkaja z Centrum Jurija Lewady w Moskwie. – Walka z tym zjawiskiem byłaby bardziej skuteczna, gdyby przestępcy wiedzieli, że kara ich nie ominie. To jednak wymagałoby niezawisłości sądów, a z tym w naszym kraju nie jest najlepiej – dodaje Zorkaja.