– Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach zostanie parafowana umowa o wolnym handlu UE – Ukraina, a układ stowarzyszeniowy będzie mógł być podpisany do końca roku. A to oznacza, że Ukraina ostatecznie dokona wyboru europejskiego – powiedział „Rz" rzecznik MSZ Marcin Bosacki.
Ostatnie rozdziały
W piątek pomyślnie zakończono negocjacje w sprawie trzech ostatnich rozdziałów umowy o wolnym handlu. A ta umowa jest głównym elementem układu stowarzyszeniowego. Faktycznie więc negocjacje układu zostały zakończone, pozostały jedynie drobne kwestie.
Takie przyśpieszenie nastąpiło zwłaszcza w ostatnim tygodniu, a jak się nieoficjalnie dowiaduje „Rz", o tym, że rozmowy zostaną sfinalizowane w piątek, wiadomo już było we środę, podczas rozmów ukraińskiego wicepremiera Andrija Klujewa i unijnego komisarza ds. handlu Karela De Guchta.
Oficjalnie wszystko nastąpiło zgodnie z planem, bo terminy rozmów były ustalone wcześniej. Po prostu – zamykano kolejne rozdziały umowy. Ale wg nieoficjalnych informacji groziło przerwanie rozmów przez Brukselę. Jednym z zasadniczych powodów była sytuacja polityczna na Ukrainie i bardzo krytyczna ze strony wielu unijnych polityków ocena aresztowania ekspremier Julii Tymoszenko. Nie doszło do tego po rozmowie szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego z De Guchtem i premiera Donalda Tuska z szefem KE Hermanem Van Rompuyem.
A sprawa Tymoszenko wydaje się zmierzać ku dobremu rozwiązaniu dzięki usilnym staraniom Polski, rozmowom prezydenta Bronisława Komorowskiego, premiera Tuska, ministra Sikorskiego i misji byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Z kolei podobno Kijów w ostatnich dniach zgodził się na żądania strony unijnej dotyczące sformułowań układu.