Gruzja bliżej integracji gospodarczej z UE

Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wzywa kraje UE do „większego poparcia integralności terytorialnej Gruzji”

Aktualizacja: 18.11.2011 02:37 Publikacja: 18.11.2011 02:37

Eurodeputowani uznali, że wsparcie jest niezbędne, ponieważ umowa stowarzyszeniowa UE z Gruzją, negocjowana  od 2010 r., ma być zastosowana na całym terytorium tego kraju. Dotyczy to także separatystycznych republik Abchazji i Osetii Południowej, które od czasu wojny w 2008 roku znajdują się pod kontrolą Moskwy.

Parlament Europejski poparł w czwartkowej rezolucji także otwarcie negocjacji handlowych z Gruzją. Rozmowy o  utworzeniu strefy wolnego handlu powinny rozpocząć się „jak najszybciej". Zdaniem europosłów byłoby to konieczne dla utrzymania wzrostu gospodarczego w tym kraju oraz naprawienia szkód spowodowanych wojną z Rosją.

Gruzini są zachęcani do integracji, a władze w Tbilisi chwalą się rozwojem. Twierdzą, że ich kraj zajmuje jedno z najwyższych miejsc w światowych rankingach wolności gospodarczej i jest jednym z najbardziej bezpiecznych miejsc dla biznesu w Europie.

Autor rezolucji, eurodeputowany PO Krzysztof Lisek, w projekcie sprawozdania podkreślał, że w ramach Partnerstwa Wschodniego Gruzja jest jednym z państw robiących największe postępy we wdrażaniu reform.

Gruzińscy dyplomaci mówią, że rezolucja to „wyraz ogromnego poparcia ze strony UE". Wiceszefowa MSZ w Tbilisi Nino Kalandadze przypomniała, że w dokumencie trzykrotnie wspomniano o „rosyjskiej okupacji Abchazji i Osetii Południowej".

– Bardzo ważne jest, że Gruzja została uznana za suwerenne państwo, mające prawo wybierać swoją przyszłość. Rezolucja głosi, że odpowiedzialność za łamanie praw człowieka na ziemiach okupowanych ponosi okupant – stwierdziła.

Zdaniem ekspertów w Tbilisi zapis ten nie zrobi na Kremlu większego wrażenia, ale rezolucję można uznać za duży krok naprzód. – Cieszy nas poparcie integralności terytorialnej Gruzji. Chcielibyśmy jednak, by decyzje unijne wobec naszego kraju zapadały szybciej – mówi „Rz" Lewan Ramiszwili, szef Instytutu Wolności w Tbilisi.

– Unia otwiera negocjacje z Rosją o zniesieniu reżimu wizowego. Byłoby dziwne, gdyby mieszkańcy Abchazji i Osetii Południowej posiadający rosyjskie paszporty mogli łatwiej przekraczać granice UE niż Gruzini – dodaje.

Eurodeputowani uznali, że wsparcie jest niezbędne, ponieważ umowa stowarzyszeniowa UE z Gruzją, negocjowana  od 2010 r., ma być zastosowana na całym terytorium tego kraju. Dotyczy to także separatystycznych republik Abchazji i Osetii Południowej, które od czasu wojny w 2008 roku znajdują się pod kontrolą Moskwy.

Parlament Europejski poparł w czwartkowej rezolucji także otwarcie negocjacji handlowych z Gruzją. Rozmowy o  utworzeniu strefy wolnego handlu powinny rozpocząć się „jak najszybciej". Zdaniem europosłów byłoby to konieczne dla utrzymania wzrostu gospodarczego w tym kraju oraz naprawienia szkód spowodowanych wojną z Rosją.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1079
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1078
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1077
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1076
Świat
Trump wycofuje USA z Rady Praw Człowieka. Koniec pomocy dla palestyńskich uchodźców