Reklama
Rozwiń
Reklama

EBC ratuje przed kryzysem bankowym

Andrzej Sławiński, dyrektor Instytutu Ekonomicznego SGH, były członek Rady Polityki Pieniężnej

Publikacja: 15.01.2012 20:51

Andrzej Sławiński

Andrzej Sławiński

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

"Rz": Co Europejczycy mogą zrobić po piątkowej decyzji S&P?

Andrzej Sławiński:

Nie sądzę, że wiele tu da się zrobić w obecnych uwarunkowaniach instytucjonalnych. Gdyby istniał Europejski Fundusz Walutowy, jak postulowali kilka lat temu Thomas Meyer i Daniel Gros, dostosowania w gospodarkach i budżetach strefy euro następowałyby w sposób bardziej uporządkowany. Mniej zależałyby od ekonomii politycznej. Na szczęście Europejski Bank Centralny pożyczył bankom pół biliona euro. Zmniejsza to ryzyko kryzysu bankowego w Europie.

Czy decyzje w sprawie ratingów były uzasadnione?

Niezależnie od podstaw decyzji S&P oddziałują one procyklicznie. Na ryzyko takie zwrócili uwagę w 2001 r. brytyjscy ekonomiści Jon Danielsson i Charles Goodhart. Boom kredytowy, który załamał się w 2007 r., wynikał w istotnej części z nadawania ratingu AAA transzom obligacji senior CDO. Teraz obniża się ratingi państw w okresie recesji, gdy z natury trudniej jest napełnić rządową kasę. Obniżki ratingów mogą zwiększyć koszty finansowania – nie tylko rządów – co może utrudnić wyjście z recesji.

Reklama
Reklama

Agencje ratingowe nie są bezpośrednio winne trudnej sytuacji w budżetach rządów?

Nie są, ale wpisują się w ogólnie panujący pęd do jak najszybszego zmniejszania deficytów budżetowych w okresie recesji, gdy może się to stać czynnikiem utrwalającym stagnację i powodującym pogorszenie, a nie poprawę sytuacji w budżetach. Jeśli w Hiszpanii wszyscy spłacają kredyty, a nie je zaciągają, to rośnie wielkość oszczędności, które trafiają do banków. By oszczędności te wróciły do gospodarki, musiałby pożyczyć je i wydać hiszpański rząd. Jeśli rating Hiszpanii pogarsza się, to szanse na powrót oszczędzonych dochodów do hiszpańskiej gospodarki są mniejsze, a tym samym mniejsze są szanse na ożywienie.

Czy obniżka ratingu mogłaby dotknąć Niemcy?

To już byłoby jakieś kuriozum. Nadmiar oszczędności krajowych jest tam tak duży, że Niemcy byliby w stanie łatwo sfinansować nawet większy deficyt budżetowy niż ten, który mają.

—rozmawiał Paweł Czuryło

Świat
Zmarła Brigitte Bardot
Świat
Rosja gra na rozpad Ukrainy. Ten scenariusz jest realny
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1402
Świat
Prof. Roman Kuźniar: Wojna Putina obnażyła słabość Rosji i zmieniła porządek świata
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1399
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama