Nie będzie bojkotu Euro 2012 na Ukrainie

Polityka. UE czeka na rozwój wydarzeń w Kijowie. – Na twarde decyzje przyjdzie czas – mówiła szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton

Publikacja: 15.05.2012 02:21

Nie będzie bojkotu Euro 2012 na Ukrainie

Foto: AFP

Po debacie szefów unijnej dyplomacji w Brukseli w sprawie sytuacji na Ukrainie przed mistrzostwami nie przyjęto żadnego wspólnego oświadczenia. – Nikt nie proponował bojkotu sportowego. Z decyzjami, czy politycy z poszczególnych krajów będą jechać na mecze, rządy czekają na rozwój wydarzeń na Ukrainie – mówił na konferencji prasowej szef polskiego MSZ Radosław Sikorski. – Rozumiemy Polskę w jej specyficznej roli współgospodarza mistrzostw – mówiła tymczasem Catherine Ashton. Po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE wiadomo, że kraje pozostały przy swoich zdaniach. – Jedni, jak Polska, uważają, że z Ukrainą powinno się komunikować poprzez rozmowy. Inni, że poprzez brak rozmowy – mówił Radosław Sikorski. Szef MSZ uważa, że obecność polityków na stadionach ma dla kibiców „znaczenie drugorzędne", a cała sprawa dyplomatycznego bojkotu Ukrainy w czasie Euro 2012 jest rozdmuchana.

– Los Ukrainy nie zależy od obecności komisarzy na trybunach. Nie mieszajmy sportu z polityką – stwierdził Sikorski. Nie popiera też innych pomysłów, jak np. założenia pomarańczowych koszulek przez zawodników czy polityków. – Ukraina skutecznie zniszczyła legendę pomarańczowej rewolucji – powiedział. Bruksela czeka jeszcze na pozytywne sygnały z Kijowa.

– Nie podjęliśmy twardych decyzji. Na nie przyjdzie czas – mówiła z kolei Ashton. Według niej ważne będzie dzisiejsze posiedzenie rady współpracy UE – Ukraina w Brukseli. – Poczekajmy, z czym przyjedzie premier Ukrainy Mykoła Azarow – stwierdziła. Ashton uważa, że kluczowe są decyzje –  choćby odnośnie do traktowania więźniów – które pokażą, że Ukraina jest państwem prawa.

Tymczasem apele o bojkot Euro 2012 zaczynają irytować  władze w Kijowie. Podczas wczorajszego otwarcia zbudowanego z myślą o mistrzostwach terminalu  lotniczego w Doniecku prezydent Wiktor Janukowycz dał do zrozumienia, że Ukraina nie pozostanie bierna wobec krytyki. – Słyszymy opinię wspólnoty międzynarodowej w sprawie traktowania Julii Tymoszenko, ale jest bardzo ważne , by nas nie poniżano – mówił przywódca. Wyraził nadzieję, że Euro 2012 mimo wszystko się odbędzie. – Polityka jest polityką, a życie jest życiem. Nieodłączną częścią polityki jest politykierstwo. Jesteśmy otwarci i szczerzy. Kto zechce przyjechać na Ukrainę, będzie witany z radością. Jeśli ktoś ma powód, by nie przyjeżdżać, jest to jego osobista sprawa – mówił Janukowycz. Miał na myśli europejskich polityków, którzy zapowiedzieli bojkot  mistrzostw, bo Tymoszenko siedzi w więzieniu.

Na Ukrainie nie słychać już sugestii uwolnienia Tymoszenko, ale władze nie wykluczają możliwości jej leczenia nawet za granicą. Ostatnio mówił o tym także Azarow. Eksperci w Kijowie są zdania, że wyjazd byłej premier za granicę byłby  najlepszym wyjściem z obecnej sytuacji. Władze nie powinny się obawiać, że nie powróci ona do kraju .

– Scenariusz, w którym przywódczyni opozycji zostanie zmuszona do politycznej emigracji, podobnie jak jej patron, były premier Pawło Łazarenko czy były minister gospodarki  Bohdan Danyłyszyn, jest bardzo prawdopodobny. Władzom Ukrainy byłoby to na rękę, bo przebywający za granicą emigranci polityczni nie mają żadnego wpływu na wydarzenia w kraju – mówi „Rz" ukraiński politolog Serhij Hajdaj.

—Anna Słojewska z Brukseli, Tatiana Serwetnyk

Po debacie szefów unijnej dyplomacji w Brukseli w sprawie sytuacji na Ukrainie przed mistrzostwami nie przyjęto żadnego wspólnego oświadczenia. – Nikt nie proponował bojkotu sportowego. Z decyzjami, czy politycy z poszczególnych krajów będą jechać na mecze, rządy czekają na rozwój wydarzeń na Ukrainie – mówił na konferencji prasowej szef polskiego MSZ Radosław Sikorski. – Rozumiemy Polskę w jej specyficznej roli współgospodarza mistrzostw – mówiła tymczasem Catherine Ashton. Po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE wiadomo, że kraje pozostały przy swoich zdaniach. – Jedni, jak Polska, uważają, że z Ukrainą powinno się komunikować poprzez rozmowy. Inni, że poprzez brak rozmowy – mówił Radosław Sikorski. Szef MSZ uważa, że obecność polityków na stadionach ma dla kibiców „znaczenie drugorzędne", a cała sprawa dyplomatycznego bojkotu Ukrainy w czasie Euro 2012 jest rozdmuchana.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019