Łukaszenko woli bojkot

Białoruskie władze dopuściły do wyborów tylko tych opozycjonistów, którzy chcą wycofać swe kandydatury

Publikacja: 23.08.2012 21:12

Aleksander Milinkiewicz (z lewej) pierwszy przegrany wyborów

Aleksander Milinkiewicz (z lewej) pierwszy przegrany wyborów

Foto: AFP

Po zaplanowanych na 23 września wyborach do niższej izby Zgromadzenia Narodowego parlament białoruski nie będzie miał przedstawicieli opozycji. Już na etapie zakończonej wczoraj rejestracji kandydatów do mandatu deputowanego władze faworyzowały bowiem jej najbardziej radykalnych przedstawicieli, czyli zwolenników bojkotu wyborów, mających zamiar wycofać się z walki o mandat przed rozpoczęciem głosowania. Umiarkowanym opozycjonistom, deklarującym chęć walki do końca, pod różnymi pretekstami odmawiano rejestracji.

Przegrał Milinkiewicz

Największym przegranym tegorocznej kampanii parlamentarnej na Białorusi jest jeden z najpopularniejszych opozycjonistów, lider ruchu O Wolność Aleksander Milinkiewicz. Politykowi, który w 2006 roku ubiegał się o najwyższy urząd w państwie jako wspólny kandydat opozycji, odmówiono rejestracji w związku z rzekomo sfałszowanymi podpisami poparcia wyborców dla jego kandydatury. Okręgowa komisja wyborcza dopatrzyła się także nieprawidłowości w deklaracji majątkowej Milinkiewicza, uznając, iż dzierżawioną przez niego działkę zabudowaną powinien zgłosić jako własność prywatną.

- Jestem przekonany, że decyzja o niedopuszczeniu mnie do udziału w wyborach oznacza, że reżim Aleksandra Łukaszenki nie jest zainteresowany demokratyzacją życia politycznego w kraju - mówi „Rz" Aleksander Milinkiewicz. Polityk przyznaje, że jest zmęczony radykalną postawą kolegów z opozycji, którzy starają się wmówić wyborcom, iż zmiany na Białorusi poprzez wybory są niemożliwe. - Powinniśmy wykorzystywać każdą szansę, także wybory, które uważamy za nieuczciwe, do przekonywania ludzi do wartości demokratycznych. Szedłem do tych wyborów z pozytywnym programem, proponującym alternatywną wobec oficjalnej drogę rozwoju Białorusi - tłumaczy nam Milinkiewicz.

Polityk uważa, że opozycja jest za słaba, aby zorganizować bojkot wyborów, dlatego też taki właśnie pomysł nie ma specjalnego sensu.

Taktykę udziału w wyborach, aby je ostatecznie zbojkotować, wybrały największe białoruskie ugrupowania opozycyjne, między innymi Zjednoczona Partia Obywatelska (ZPO) oraz Białoruski Front Narodowy (BFN).

Obie partie mogą się pochwalić nie tylko pokaźną liczbą startujących w wyborach członków, lecz także tym, iż do wyborów dopuszczeni zostali ich partyjni liderzy. Szef ZPO Anatolij Lebiedźko potwierdził wczoraj na konferencji prasowej w Mińsku, iż wszyscy członkowie jego partii wycofają swoje kandydatury z wyborów przed głosowaniem. Decyzja zapadnie 15 września.

Bojkot od 5 września

W tym samym dniu o wycofaniu z wyborów swoich kandydatów zadecyduje partia BFN.

- Reżim uznał kampanię bojkotu wyborów za mniej groźną niż pojawienie się w parlamencie opozycji - ocenia w rozmowie z „Rz" wyniki rejestracji kandydatów białoruski politolog Aleksander Kłaskouski. Ekspert uważa, iż Milinkiewicz i inni umiarkowani politycy opozycyjni cieszą się wśród Białorusinów większym poparciem niż radykalna opozycja. - Ludzie są zmęczeni językiem konfrontacji, a Milinkiewicz znalazł tonację właściwą do przekonywania wyborców - podkreśla Kłaskouski, tłumacząc właśnie wysokimi szansami na zwycięstwo wyeliminowanie z wyborów Milinkiewicza i innych umiarkowanych opozycjonistów.

Po zaplanowanych na 23 września wyborach do niższej izby Zgromadzenia Narodowego parlament białoruski nie będzie miał przedstawicieli opozycji. Już na etapie zakończonej wczoraj rejestracji kandydatów do mandatu deputowanego władze faworyzowały bowiem jej najbardziej radykalnych przedstawicieli, czyli zwolenników bojkotu wyborów, mających zamiar wycofać się z walki o mandat przed rozpoczęciem głosowania. Umiarkowanym opozycjonistom, deklarującym chęć walki do końca, pod różnymi pretekstami odmawiano rejestracji.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021