Po miesięcznym śledztwie niemieckie władze celne zwróciły byłemu ministrowi Iranu czek Banku Wenezueli opiewający na 300 mln. boliwarów czyli 52 mln. euro. Były irański dygnitarz Tahmaseb Maseheri Khorsani miał ten czek przy sobie w chwili gdy wylądował na lotnisku w Desseldorfie. Miał zamiar spędzić w Niemczech dwa dni a później udać się do Caracas.

Celnikom wydało się podejrzane posługiwanie się czekiem na tak wielką sumę i postanowili sprawdzić czy nie chodzi o pranie brudnych pieniędzy czy innego rodzaju działalność kryminalną.

Nic takiego nie wykryto. Ambasador Iranu w Wenezueli zapewnił, że czek miał trafić do kierownictwa jeden z irańskich firm działających w Wenezueli. Pomiędzy oboma krajami rozwija się nie tylko ożywiona wymiana handlowa ale są one także sojusznikami politycznymi w walce z "amerykańskim imperializmem".

Niemieckie władze celne nadal nie mają jasności  czy czek należy traktować tak samo jak gotówkę i inne papiery wartościowe. W UE obowiązuje zakaz transferowania przez granice gotówki o wartości przekraczającej 10 tys. euro oraz papierów wartościowych na taką samą sumę.