Obama opóźnia Obamacare

Reforma ubezpieczeń zdrowotnych – jedno z największych osiągnięć Obamy – stoi pod znakiem zapytania.

Publikacja: 04.07.2013 02:27

Prezydent Barack Obama poszedł na rękę pracodawcom

Prezydent Barack Obama poszedł na rękę pracodawcom

Foto: AFP

Stany Zjednoczone są jedynym rozwiniętym krajem świata bez powszechnego systemu opieki zdrowotnej. I pozostaną nim przez jeszcze jakiś czas, mimo uchwalonej podczas pierwszej kadencji obecnego prezydenta reformy, nazwanej przez media Obamacare.

Amerykańska administracja niespodziewanie odłożyła bowiem o rok moment wejścia w życie jednego z kluczowych elementów reformy służby zdrowia.

Zadowolony biznes

Ku zaskoczeniu wszystkich Biały Dom odłożył w czasie wymóg, aby już od 2014 roku duzi i średni pracodawcy w USA (zatrudniający 50 lub więcej osób) zapewnili wszystkim swoim pracownikom dostęp do ubezpieczenia medycznego. Przepis ten ma zacząć obowiązywać dopiero od 2015 roku, a więc już po kolejnych wyborach do Kongresu (listopad 2014). Za brak ubezpieczenia firmom groziłyby surowe kary.

Przedstawiciele administracji twierdzą, że opóźnianie Obamacare wynika z głośno wyrażanych zastrzeżeń środowiska biznesowego.

– Wysłuchaliśmy skarg na temat stopnia skomplikowania przepisów i uznaliśmy, że potrzebujemy więcej czasu, aby je wdrożyć – wyjaśnił na swoim blogu zastępca sekretarza skarbu Mark Mazur.

Przełożenie reformy o rok może jednak przynieść demokratom wymierne korzyści polityczne. Nieuniknione potknięcia przy wprowadzaniu w życie kluczowych elementów reformy zostałyby bezlitośnie wykorzystane przez republikanów w kampanii wyborczej w 2014 roku. Już podczas wyborów w 2012 roku próbowano „wypunktować" politycznie demokratów, którzy w 2009 roku głosowali za Obamacare.

W przyszłym roku stawka będzie jeszcze wyższa, bo w Senacie o reelekcję ubiegać się będzie aż 21 demokratów i tylko 14 republikanów.

Po ogłoszeniu rocznego odroczenia pracodawcy nie ukrywali satysfakcji. – Przyjemna niespodzianka – skomentował wiceprezes Amerykańskiej Izby Handlowej Randy Johnson – Administracja nareszcie dostrzegła to, co było oczywistością: pracodawcy potrzebują zarówno więcej czasu, jak i klarownych wyjaśnień dotyczących procedur".

– To mądry ruch, który da pracodawcom i firmom możliwość przygotowania się bez obaw o arbitralne kary – uważa z kolei Neil Trautwein, wiceprezes Krajowej Federacji Sprzedawców Detalicznych (National Retail Federation).

Najgłośniej przeciwko Obamacare protestowały firmy zatrudniające nisko opłacanych pracowników – sieci hoteli, restauracji oraz handlowcy. Groziły podwyższeniem cen usług i redukcją zatrudnienia. Niektóre prewencyjnie już nawet zaczęły zwalniać pracowników. Zastrzeżenia wobec tych zapisów zgłaszały nawet te spółki, które od lat oferują ubezpieczenia medyczne swoim pracownikom. Ich wątpliwości wzbudzał wymóg zapewnienia ubezpieczenia wszystkim bez wyjątku pracownikom, a także skomplikowane, biurokratyczne procedury informowania rządu federalnego.

Rytuały i symbole

Zwolennicy reformy zwracają jednak uwagę, że decyzja administracji uderza w zasadniczy cel Obamacare – zapewnienie dostępu do opieki zdrowotnej ok. 50 milionów ludzi, nie posiadających w USA żadnego ubezpieczenia medycznego.

W większości wypadków plany te trzeba będzie odłożyć o rok. Opóźnienie dodatkowo komplikuje także wejście w życie innych elementów reformy, między innymi subsydiowanych przez rząd „giełd" ubezpieczeniowych, na których wiele nisko- i średniozarabiających Amerykanów mogłoby wykupić sobie polisę, jeśli nie oferowałby jej pracodawca.

Miały one zacząć działać już od 1 października, z możliwością ubezpieczenia od 1 stycznia przyszłego roku. Teraz pełne uruchomienie tych „giełd" będzie utrudnione bez wymogu przekazywania informacji ze spółek na temat ubezpieczenia pracowników.

Obamacare ma zagorzałych przeciwników w zdominowanej przez republikanów Izbie Reprezentantów, która już 37 razy przyjmowała ustawę unieważniającą reformę. Prawica twierdzi, że wejście w życie wszystkich zapisów reformy przyhamuje amerykańską gospodarkę i przyczyni się do likwidacji miejsc pracy.

Powtarzany co miesiąc rytuał ma symboliczne znaczenie, bo Senat konsekwentnie nie zgadza się na nadanie projektowi dalszego biegu legislacyjnego, a Biały Dom grozi skutecznym wetem.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021