Amerykańska reforma imigracyjna wisi na włosku

Maleją szanse na przyjęcie przez Kongres USA zmian w prawie imigracyjnym, które przyniosłyby amnestię dla nielegalnych imigrantów i zniesienie wiz dla Polaków.

Publikacja: 29.07.2013 02:07

Barack Obama

Barack Obama

Foto: AFP

Setki ludzi pojawiły się w sobotę na ulicach Springfield w Ohio. Przyszli przywódcy religijni, związkowcy, prawnicy i delegaci z innych miejscowości stanu. Wszystko po to, aby przekonać przewodniczącego Izby Reprezentantów Johna Boehnera do poparcia reformy imigracyjnej.

Republikanin powtarza co prawda, że trzeba o tym rozmawiać, ale jednocześnie nie chce zabrać stanowiska w najbardziej kontrowersyjnej kwestii – otwarcia drogi do obywatelstwa dla 11 mln mieszkających w USA nielegalnych imigrantów.

Podobne próby nacisku na kongresmenów mają miejsce w różnych miejscach USA. Rosnąca w siłę mniejszość latynoska chce w ten sposób przypomnieć, że bez jej poparcia coraz trudniej będzie wygrywać kolejne wybory.

Latynosi próbują skłonic republikańskich kongresmenów do poparcia ponad 800-stronicowego projektu przegłosowanego już przez Senat. Oprócz wspomnianego już wyżej programu amnestyjnego, w ustawie znalazły się zapisy o zwiększeniu bezpieczeństwa granic USA, utworzeniu nowych kategorii wiz pracowniczych i zmianach w ruchu bezwizowym, które pozwoliłyby Polakom na łatwiejsze podróżowanie za ocean.

Większość republikanów w Izbie Reprezentantów nie chce jednak nawet słyszeć o ścieżce do obywatelstwa, która za kilkanaście lat (tyle ma zająć oczekiwanie na naturalizację) przyczyniłaby się do wzmocnienia elektoratu Partii Demokratycznej. Mimo nacisków Latynosów, senatorów i Białego Domu Boehner na razie nie zamierza podejmować prac nad senackim projektem.

W izbie niższej pojawiło się kilka innych inicjatyw, w tym między innymi legalizacji dzieci nielegalnych imigrantów, które nie pamiętają innej ojczyzny niż Ameryka. Nad oddzielnym projektem pracuje także dwupartyjny „gang ośmiu" – analogiczny do podobnego gremium, które przeforsowało ustawę w Senacie.

Budowanie konsensusu w tej sprawie nie będzie jednak łatwe. Boehner kilka dni temu opowiedział się za reformowaniem systemu na raty, co może oznaczać, że sprawa zniesienia wiz dla Polaków znów zostanie odłożona ad acta.

Izba Reprezentantów zapewne podejmie prace nad prawem imigracyjnym po wakacjach. Czas działa jednak na niekorzyść reformy, bo jesienią rozpocznie się już nieoficjalna kampania przed przyszłorocznymi wyborami do Kongresu. W republikańskich okręgach wyborczych proponowane zmiany w prawie imigracyjnym napotykają na opór.

Z badań opinii publicznej zleconych niedawno przez kanał Fox News wynika, że większość Amerykanów nie ma nic przeciwko reformie, jednak różnice między republikanami a demokratami są fundamentalne.

Tylko 37 proc. zwolenników prawicy popiera szeroki program legalizacji imigrantów, podczas gdy w elektoracie Partii Demokratycznej propozycja ta cieszy się 70-proc. poparciem. Odsetek zwolenników reformy jest jeszcze wyższy i sięga 70 proc., jeśli amnestia będzie się wiązać ze spełnieniem dodatkowych wymogów, takich jak zapłacenie zaległych podatków i sprawdzenie przeszłości kryminalnej.

Większość Amerykanów jednocześnie nie wierzy, że reforma wejdzie w życie. Aż 58 proc. respondentów wątpi w przegłosowanie przez Kongres ustawy w tym roku. Dla porównania – w styczniu odsetek sceptyków wynosił tylko 41 proc.

Trudno się więc dziwić, że zwolennicy zniesienia wiz dla Polaków postanowili poszukać innych dróg i dołączyli odpowiednią poprawkę do senackiego projektu budżetu Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego. Projekt przeszedł już przez głosowanie komisji, ale nie wiadomo, czy i kiedy zatwierdzi go cały Senat.

Tomasz Deptuła z Nowego Jorku

Setki ludzi pojawiły się w sobotę na ulicach Springfield w Ohio. Przyszli przywódcy religijni, związkowcy, prawnicy i delegaci z innych miejscowości stanu. Wszystko po to, aby przekonać przewodniczącego Izby Reprezentantów Johna Boehnera do poparcia reformy imigracyjnej.

Republikanin powtarza co prawda, że trzeba o tym rozmawiać, ale jednocześnie nie chce zabrać stanowiska w najbardziej kontrowersyjnej kwestii – otwarcia drogi do obywatelstwa dla 11 mln mieszkających w USA nielegalnych imigrantów.

Pozostało 87% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021