Chodzi o samoloty transportowe C-295, które są produkowane przez zakłady Airbusa w Sewilli. W tym roku Madryt ma nadzieję zarobić na tym kontrakcie 50 mln euro. Łącznie Hiszpanie zamierzają dostarczyć 12 takich maszyn. Mają służyć do błyskawicznego przerzucania wojsk w ramach Egiptu, co niewątpliwie ułatwić mogłoby np. ewentualną pacyfikację manifestacji przez władze wojskowe.
21 sierpnia na specjalnym posiedzeniu w Brukseli ministrowie spraw zagranicznych UE przyjęli „zalecenie” o wstrzymaniu dostaw broni dla władz w Kairze. Taka była reakcja na masakry, które doprowadziły do zabicia przynajmniej 900 przeciwników wojskowego zamachu stanu.
Choć Niemcy, Francja, Włochy, Szwecja, Austria i Holandia forsowały wprowadzenie bezwzględnego zakazu, ostatecznie stanęło na kompromisie: zawieszone mają zostać tylko te kontrakty, które dotyczą broni „ofensywnej”, a ostateczna decyzja będzie należała do każdego z krajów UE.
Właśnie tę furtkę w środę wykorzystało hiszpańskie ministerstwo spraw zagranicznych, proponując utrzymanie dostaw dla Egiptu – ujawnił dziennik „El Pais”. Ale podobnie rozumują także inne kraje Unii. Włochy, siódmy największy eksporter broni na świecie, do tej pory dostarczał nad Nil m.in. karabiny Beretta, amunicję Fiocchi, pociski antypancerne Simmel i wozy bojowe Iveco. Oficjalnie szefowa włoskiej dyplomacji Emma Bonino jest jednym z najbardziej zagorzałych zwolenników obrony praw człowieka w Egipcie.
– Dość oznacza dość. Jak wielu ludzi musi zginąć w wyniku brutalnego użycia siły przez egipskie siły bezpieczeństwa, zanim świat się obudzi i przestanie podsycać tę przemoc dostawami broni – apeluje sekretarz generalny Amnesty International Salil Shetty. Zdaniem organizacji spośród krajów Unii to Czechy, Francja, Niemcy, Włochy i Hiszpania dostarczyły w ostatnich latach najwięcej broni, która posłużyła do pacyfikacji manifestacji w Kairze i innych miastach Egiptu.
Kraje Wspólnoty od dawna specjalizują się jednak w dostawach broni dla autorytarnych reżimów na Bliskim Wschodzie. Rekordzistą są tu Niemcy. Nasz zachodni sąsiad, który wspiął się na trzecie miejsce na liście największych eksporterów broni na świecie, tylko w pierwszej połowie tego roku dostarczył uzbrojenie za 817 mld euro dla sześciu krajów Zatoki Perskiej: Arabii Saudyjskiej, Bahrajnu, Kuwejtu, Omanu, Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
– To nie są państwa, które można uważać za wzór przestrzegania praw człowieka – punktuje poseł opozycyjnej Partii Lewicy Jan van Aken.