Morawiecki stwierdził, że fundusz przeznaczony na pomoc finansową dla Białorusi "powinien być znaczący".
- To powinno być co najmniej miliard euro - stwierdził po rozmowach z premierem Litwy, Sauliusem Skvernelisem.
- To powinno pozwolić białoruskiej gospodarce, w obecnej sytuacji, ustabilizować się i spełnić oczekiwania inwestorów - stwierdził Morawiecki.
Wsparcie finansowe dla białoruskiej gospodarki, w przypadku rozpisania przez Aleksandra Łukaszenkę uczciwych i wolnych wyborów prezydenckich, jest elementem tego planu.
Kilka dni temu, po spotkaniu Łukaszenki z Władimirem Putinem w Soczi ogłoszono, że Białoruś uzyskała 1,5 mld dolarów (1,2 mld euro) pożyczki od Rosji.
Na Białorusi od 9 sierpnia trwają protesty przeciw Łukaszence, oskarżanemu przez jego przeciwników o sfałszowanie wyborów prezydenckich.
Rywalka Łukaszenki w wyborach, Swiatłana Cichanouska, która według protestujących jest rzeczywistym zwycięzcą wyborów, przebywa obecnie na Litwie.